"Prywatne rozrachunki". Widzowie "Drag me out" oburzeni zachowaniem Muchy
W trzecim odcinku "Drag me out" z programem pożegnała się pierwsza para, która zdaniem jury najgorzej wypadła na scenie. Przygodę z "Drag me out" zakończył model Tadeusz Mikołajczak i jego mentor - Adelon. Największą uwagę widzów komentujących odcinek w sieci zwrócił jednak nie tyle werdykt, co zachowanie jurorów wobec Tomasza Karolaka. Fani piszą o braku profesjonalizmu i "prywatnych rozrachunkach".
20.03.2024 | aktual.: 20.03.2024 10:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Program "Drag me out", w którym sześciu przedstawicieli świata show-biznesu kreuje pod okiem profesjonalnych drag queens swoje kobiece wcielenia, zadebiutował w TVN w środę 6 marca i z miejsca zyskał pozycję lidera w swoim paśmie. Nowy, odważny format TVN, który - jak podkreśla stacja - promuje bliskie Warner Bros. wartości takie jak różnorodność i inkluzywność, wbrew niektórym obawom, został dobrze przyjęty.
W mediach społecznościowych stacji TVN "Drag me out" komentują przeważnie fani, którym ta propozycja zdecydowanie przypadła do gustu. Widzowie zachwycają się kreacjami i metamorfozami uczestników: Tomasza Karolaka, Marcina Łopuckiego, Dariusza Zdrójowskiego, Tadeusza Mikołajczaka, Kamila Szymczaka czy Michała Mikołajczaka, którzy w trzecim odcinku show mierzyli się z ikonami światowej muzyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozytywne komentarze w sieci, a także oceny jurorów budzą zwłaszcza występy panów, którzy na co dzień nie mają do czynienia z artystycznym światem jak np. Marcin Łopucki, Kamil Szymczak czy Dariusz Zdrójkowski. To właśnie ich kobiece wcielenia zrobiły jak dotąd największe wrażenie na jurorach i widzach, którzy docenili otwartość i dystans do siebie wspomnianych uczestników.
"I niech teraz ktoś powie, że Polska to średniowieczny zaścianek. My już w światowej czołówce" - zażartował jeden z widzów.
"Istny kabaret w pozytywnym stylu. Na bogato. Nie mogę z tych fryzur, pudelki" - zachwycał się kto inny.
Widzowie "Drag me out" oburzeni zachowaniem jurorów
Jednak po ostatnim odcinku "Drag me out" widzowie coraz częściej piszą o wyraźnej niechęci jurorów, a zwłaszcza Anny Muchy do Tomasza Karolaka. Zdaniem oburzonych fanów nie da się ukryć, że aktorzy niespecjalnie za sobą przepadają, a jurorka nie jest obiektywna w swoich ocenach.
Zobacz także
"Jesteście najlepsi! Nie rozumiem tej tendencji wrogości nastawienia do Tomka przez jury, Anna Mucha chyba ma prywatny problem, co nie jest profesjonalne" - oceniła internautka.
"Nie rozumiem nastawienia jurorów, dla pozostałych duetów są serdeczni i pozytywni, jednak dla nich są nieobiektywni i widać, że komentują po złośliwości. Zdecydowanie ten występ był ciekawszy, stylizacje były na wiele wyższym poziomie niż niektóre pozostałe pary oraz układ był ciekawszy - coś się działo. Dlaczego ta para była zagrożona? Dla mnie to już były prywatne rozrachunki. Szkoda, bo to bardzo się gryzie z przekazem programu i jest nieprofesjonalne" - podsumował jeden z widzów.
"Tomek jak kontrabas. Czy on ma jakąś kosę z Muchą?" - dopytywał kto inny.
"Występ bardzo fajny i zabawny, ale jury zapomniało, że jest to występ bardziej o Karolaku. Bardzo słabe podejście jury… komentowali występ, ale nie Tomka, a to przecież o niego chodzi" - podsumowała internautka.
Przypomnijmy, że występujący w duecie z Himerą Karolak po pierwszym występie został skrytykowany za to, jak nieumiejętnie poruszał się na obcasach. W drugim odcinku, mimo zachwytów nad jego scenicznym partnerem, para była zagrożona eliminacją.
Tomasz Karolak ma żal do jury "Drag me out". O co?
Karolak jeszcze w garderobie przyznał nawet przed kamerą, że czuje się przez jurorów niedoceniony, bo ci skupiają się głównie na mankamentach jego występów, nie doceniając np. tego, jak dobrze wychodzi mu lip sync. Wygląda na to, że jego opinię zgodnie podzielają widzowie programu.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: