Dominic D'Angelica zniknął po aferze "Top Model". Postanowił w końcu coś powiedzieć
Po tym, jak Dominic D'Angelica został usunięty z "Top Model" tuż przed finałem, na jakiś czas zniknął z social mediów. Uczestnik show jednak powrócił, podziękował za wsparcie. Przyznał, że ostatnie dni były dla niego trudne.
05.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 17:53
Tuż przed finałem ostatniej edycji "Top Model" na jaw wyszły fakty o przestępstwie na tle seksualnym, jakiego miał się dopuścić Dominic D'angelica na niepełnoletniej dziewczynie. Producenci postanowi go w trybie natychmiastowym usunąć z programu. W sieci trwała zacięta dyskusja na jego temat - jedni go bronili, drudzy praktycznie dokonywali na nim linczu.
Model podziękował za wsparcie po kilku godzinach. Przyznał, że była rozprawa, ale nigdy nie została dokończona, a on sam nie został uznany za winnego. Mimo to w mediach krążyła informacja o prawomocnym wyroku.
Zarobki gwiazd na Sylwestra, ile stracą w tym roku?
D'Angelica nagle zniknął na krótki czas, ale teraz postanowił powiedzieć parę słów po przerwie. Ponownie podziękował za słowa otuchy, ponieważ ostatni dni były dla niego trudne. Sam też chce troszczyć się o fanów.
- Mam nadzieję, że u was wszystko dobrze. Nie było mnie chwilę, ale tęskniłem za wami. Chciałbym też powiedzieć, że jestem wdzięczny każdemu, kto okazał mi dużo miłości w tym trudnym czasie - mówił na filmiku wrzuconym na InstaStories.
Zmierzył się ponownie z wydarzeniami z przeszłości, które zaważyły na jego udziale w finale "Top Model". Takie doświadczenia nie należą do łatwych. - Powróciłem do 2011 roku i do czegoś, czego nie zrobiłem i to była dla mnie jedna z najtrudniejszych chwil w życiu. Chciałbym wszystkim bardzo podziękować. Wrócę niedługo, żeby powiedzieć więcej o moim stanowisku w całej sprawie. Teraz chciałem tylko sprawdzić, czy wszystko u was dobrze - dodał.