"Dom łotrów". Czarne charaktery kilku reality-show pod jednym dachem. Przepis na skandal?

Krytykowani przez widzów, hejtowani w sieci, znani dzięki swoim intrygom, kłamstwom i wpadkom na wizji. Zamiast unikać zainteresowania, znów pragną sławy i... wielkiej kasy. Rozmawiamy z jedną z mieszkanek "Domu łotrów". Kilka lat temu dała się poznać widzom jako łasa na pieniądze materialistka, czy teraz zmienicie o niej zdanie?

Anfisa dzięki małżeństwu zyskała amerykańskie obywatelstwo. Widzowie zarzucali jej, że jest wyrachowana i zależy jej tylko na pieniądzach i statusie
Anfisa dzięki małżeństwu zyskała amerykańskie obywatelstwo. Widzowie zarzucali jej, że jest wyrachowana i zależy jej tylko na pieniądzach i statusie
Źródło zdjęć: © fot. Instagram
Basia Żelazko

25.11.2023 | aktual.: 30.11.2023 12:11

Tytułowi łotrzy pochodzą z najpopularniejszych amerykańskich programów reality-show. W nowym programie E! "Dom łotrów" spotykają się pod jednym dachem, aby rywalizować o nagrodę w wysokości 200 tys. dol. w serii wyzwań. Aby zdobyć tytuł Superłotra Ameryki ("America’s Ultimate Supervillain"), łotrzy będą musieli przechytrzyć i zmanipulować się nawzajem. Co tydzień uczestnicy programu biorą udział w starciach typu battle-royale, w trakcie których testowane będą ich fizyczne zdolności oraz odporność psychiczna i emocjonalna.

W każdym odcinku jedynie zwycięzca nie podlega eliminacji. Co odcinek zwycięzca jest bezpieczny od eliminacji, a najsłabszy z łotrów zostaje odesłany z kwitkiem. "Dom łotrów" to bitwa stulecia, w trakcie której zawierane są sojusze, co do których lepiej stosować zasadę ograniczonego zaufania, bo każdy ze złoczyńców knuje, jak dostać się na szczyt łańcucha pokarmowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozmawiamy z Anfisą Arkhipchenko polskim widzom znaną z "Wizy na miłość", gdzie Rosjanka dokumentowała swój związek z Amerykaninem. Widzowie reagowali oburzeniem na zachowanie Anfisy, zarzucając jej materializm i "naciąganie" narzeczonego na amerykańską wizę. To właśnie sprawiło, że stała się czarnym charakterem całej serii. Rozmawiamy z gwiazdą "Domu łotrów" o tym, co sądzi o takim wizerunku i czy zmieniła coś w sobie od tamtego czasu.

Basia Żelazko, WP: Jaka była twoja pierwsza myśl, gdy agent ci powiedział, że dostałaś propozycję wzięcia udziału w "Domu łotrów"?

Anfisa, "Dom łotrów": Najpierw pomyślałam, że to bardzo fajny pomysł na program. Odkąd skończyłam swój udział w "Wizie na miłość", raczej nie wychylałam się, to było aż pięć lat temu. I podekscytowałam się, bo lubię próbować nowych rzeczy. Powiedziałam: "jasne, robimy to!".

Ale czy kiedykolwiek myślałaś o sobie jako o czarnym charakterze?

Myślę, że przez mój poprzedni show przylepiono mi taką etykietę. Sama o sobie tak nie myślałam. Ale nauczyłam się to wykorzystywać, nie przeszkadza mi to teraz. Skoro ludzie tak myślą, to w porządku.

Uważasz, że zostałaś kiedyś pokazana w złym świetle, czy po prostu niezrozumiana przez widzów?

Myślę, że to drugie. W pewnym sensie wyprzedziłam swój czas, bo dziś w social mediach mówi się o tym, że kobiety muszą wymagać od swoich mężczyzn więcej. A to właśnie z tego powodu byłam nazywana czarnym charakterem, bo miałam moje wymagania i moje standardy wobec (byłego już) męża. Teraz to jest bardziej akceptowane.

Twoje wymagania dotyczyły pieniędzy, mówiłaś o tym otwarcie od samego początku.

Nie widzę w tym nic złego, ale inni widzieli. Cóż, mogę się zgodzić, że się nie zgadzamy. Bo uważam, że pieniądze są ważne. Takie są fakty: pieniądze są drugą w kolejności po niewierności przyczyną rozpadu małżeństw, więc nie można powiedzieć, że są nieważne.

Od tamtych wydarzeń minęło pięć lat. Co powiedziałabyś dziś sobie z tamtego czasu?

"Ufaj swojemu przeczuciu i nie słuchaj hejterów". Bo miałam wielu hejterów wtedy i pozwoliłam, żeby to mnie dotknęło.

Wiem, że skończyłaś szkołę biznesu, jesteś teraz w nowym reality-show "Dom łotrów". Jakie są twoje plany na przyszłość?

Zrobiłam także licencję agenta nieruchomości, pracuję w branży fitness i startuję w konkursach. Teraz bardzo skupiam się na bodybuildingu, w tym roku czekają mnie jeszcze jedne zawody. Ale zobaczymy, co wyniknie z "Domu łotrów", może zrobię jeszcze jakieś reality-show?

Znałaś kogoś spośród uczestników, zanim dołączyłaś do programu?

Większości nie, bo występowali w tv jakieś 20 lat temu, gdy byłam mała. Ale kojarzyłam Shake’a z "Love is blind" i wiedziałam, jaką ma reputację. Jednak postanowiłam wyrobić sobie własne zdanie.

Myślisz, że przyjaźń w "Domu łotrów" jest możliwa?

Tak. Ja zaprzyjaźniłam się z kilkoma osobami. Może jesteśmy "łotrami", ale mamy też tę czułą stronę, którą mogliśmy pokazać poza kamerami.

Myślisz, że po "Domu łotrów" ludzie, którzy znają cię tylko z tv, zmienią o tobie zdanie?

Tak. Bo, tak jak mówiłaś, spodziewali się zobaczyć mnie taką narwaną i ekspresyjną, a nie tak zaczyna się mój udział w "Domu łotrów". Zobaczymy, co będzie dalej!

Dziękuję za rozmowę.

Premierowe odcinki "Domu łotrów" w każdą niedzielę o godzinie 21.00 na kanale E!

Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski

Anfisa
Anfisa © E!
Źródło artykułu:WP Teleshow
Wiza na miłośćE!reality show
Zobacz także
Komentarze (16)