Trwa ładowanie...

Doda zwierzyła się psychologowi. "Jestem czarownicą"

W programie "Doda. 12 kroków do miłości" piosenkarka pokazała, jak pracuje nad swoimi utworami. W ruch poszły kadzidła, świece i kryształy.

Doda odprawia rytuał w programie "Doda. 12 kroków do miłości"Doda odprawia rytuał w programie "Doda. 12 kroków do miłości"Źródło: kadr z programu
d2ss07m
d2ss07m

W szóstym odcinku programu "Doda. 12 kroków do miłości" celebrytka wybrała się na randki z dwoma nowymi kandydatami na potencjalnego partnera. Jeden z nich bardzo jej się spodobał, ale drugiego uznała za zbyt młodego.

Na kanapie u psychologa zwierzała się z randek. W pewnym momencie zaczęła wspominać swoją młodość. Okazuje się, że w szkole nie była zbyt popularna, raczej trzymała się na uboczu i, jak mówi, miała "jedną, dwie koleżanki".

- W liceum wymyślili mi ksywkę "Merlin". Ja sobie myślę: "Super, jestem jak Marilyn Monroe". A oni mówią: "Nie, nie, nie, to jest od tego czarodzieja". I wtedy zrozumiałam, jak oni mnie widzą, jak mnie interpretują, z kim mnie utożsamiają. Z jakimś dziadem, czarownikiem, pojebanym indywidualistą, którego każdy się boi, bo nie wiadomo, co mu w głowie siedzi… mówię "Ok, jestem czarownicą, no ale bez przesady".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doda o męsko-męskiej parze w "Tańcu z gwiazdami" i Paradzie Równości. Wbiła szpilę Rozenek

W tym samym odcinku Doda pokazała, jak pracuje nad nadaniem piosence tytułu. Sam proces wymyślania chwytliwej frazy trwał krótko, bo Doda szybko ograniczyła wybór do dwóch opcji.

d2ss07m

Później jednak odprawiła rytuał z kryształami i świecami. Odganiała też złe moce i myśli ludzi, którzy jej źle życzą. - Całe życie z wariatami. Jedyna normalna osoba w tym show-biznesie to ja - stwierdziła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2ss07m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ss07m