Doda onieśmielona. Żałuje, że powiedziała to na randce
W szóstym odcinku programu "Doda. 12 kroków do miłości" celebrytka spotkała się z ostatnimi dwoma kandydatami na partnera. Jeden z nich zrobił na niej spore wrażenie.
Pierwszy odcinek programu "Doda. 12 kroków do miłości" został wyemitowany na antenie Polsatu 3 września. Show z miejsca okazał się hitem jesiennej ramówki stacji. I nic dziwnego. Doda nie tylko ma sporo fanów, lecz także jest bardzo barwną, charyzmatyczną postacią, o której można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest nieciekawa.
W szóstym odcinku, po wielu nieudanych randkach, Doda spotkała mężczyznę, który od samego początku zrobił na niej dobre wrażenie. Był nim Niemiec Stefan. - To jest chłopiec, który podoba mi się. Wszystko mi się podoba - zwierzyła się po randce na kanapie u psychologa. - Wysportowana sylwetka, piękny uśmiech, duże dłonie, męski głos, fajny chłopak. Zdystansowany, opiekuńczy.
Stefan podkreślił kilka razy, że jest wodnikiem, co bardzo spodobało się Dodzie, która jest spod tego samego znaku zodiaku i przywiązuje do tego wagę. Dodał też, że nie wiedział, że jest celebrytką, bo w Niemczech nikt o niej nie słyszał. Wydaje się, że dla Dody jest to dobra informacja, bo obawiała się, że ktoś będzie chciał się z nią związać z powodu jej sławy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po spotkaniu Doda przyznała, że Stefan ją onieśmielał. Miała obawy, że nie wypadła najlepiej na randce.
- Te moje żenujące teksty o bzykaniu, których żałuję pięć minut później - powiedziała psychologowi.
Druga randka z Jackiem na początku zapowiadała się katastrofalnie. Chłopak zaprosił celebrytkę na halę gimnastyczną, by pograć z nią w koszykówkę. Zasypywał Dodę tekstami w stylu "uśmiechnij się", "czemu jesteś taka spięta", "wyluzuj". Ale później, gdy usiedli, by porozmawiać, okazało się, że potrafią śmiać się z tych samych żartów. Jacek też zwierzył się Dodzie ze swoich problemów zdrowotnych.
Dodzie przeszkadzało też, że Jacek jest młodszy od niej o 10 lat. - To jest miły chłopak, ale powinien sobie znaleźć dziewczynę w swoim wieku, na swoim poziomie doświadczenia - skomentowała.
Na koniec Jacek przeprosił Dodę za swoje niefortunne teksty z początku randki.