Doda nie znalazła miłości w programie. Widzowie nie mają dla niej litości
To już koniec programu "Doda. 12 kroków do miłości", w którym piosenkarka zaliczyła tuzin randek. Widzowie mieli nadzieję, że Doda da sobie i któremuś z partnerów szansę na związek. Srodze się zawiedli i dali upust swoim emocjom.
06.11.2022 | aktual.: 06.11.2022 19:48
Sam finał show wydawał się od początku wymuszony, bo Doda broniła się przed zaproszeniem kogokolwiek z uczestników na kilkudniowy wypad na Mazury. To był kolejny sygnał, że bohaterka jest zmęczona swoim programem. W końcu wybrała Stefana tylko po to, aby podać mu staropolską czarną polewkę.
- Jestem ci wdzięczna, że poświęciłeś mi czas. Moje serce jednak absolutnie nic mi nie mówi. Nic nie czuję, szczerze mówiąc - oznajmiła chłopakowi i zaproponowała mu, aby zostali przyjaciółmi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W podsumowującej rozmowie z psychologiem Leszkiem Mellibrudą Rabczewska wyznała, że jest zadowolona ze swojego udziału w programie. Według niej wcale nie chodziło o znalezienie nowej miłości, ale o pracę nad sobą po serii toksycznych związków, którymi żyła cała Polska. Autoterapia, podobno, się powiodła.
Jej dobre samopoczucie podzielili tylko nieliczni internauci. Większość nie kryła swojego wzburzenia, zarzucając Dodzie, że potraktowała swoich partnerów i widzów przedmiotowo.
"Czuję się oszukana", "Nie no, bez jaj, wszystko wyreżyserowane, ten odcinek był tak sztuczny, zwłaszcza końcówka", "Przyszła wypromować nową płytę, bo od początku lat dwutysięcznych nic, co wydała, się nie przebiło. Szkoda tylko niektórych kandydatów, strata czasu" - można przeczytać w mediach społecznościowych.
Serc rozczarowanych fanów programu nie zmiękczyło także wyznanie Dody, że jest już szczęśliwie zakochana w innym mężczyźnie. Trudno było im przyjąć za dobrą monetę stwierdzenie, że to uczucie pojawiło się już po nagraniach "12 kroków", skoro o jej spotkaniach z byłym partnerem Doroty Gardias było głośno od kilku miesięcy.
"Hahaha, ale zrobiła fanów w bambuko. Kiedy chodziła po wywiadach, opowiadając, że ma takie złamane serce, już wtedy była widywana w objęciach Darka Pachuta. Ona wie, co się sprzedaje i jak działać na emocjach widzów, żeby wszystko się dobrze sprzedało".
"Nie ma to, jak wszystkich oszukać i udawać, że na serio szukała miłości w swoim reality show, skoro jeszcze przed kręceniem programu już świrowała z Pachutem".
"Biedni ci panowie z programu! Mając już partnera, dalej brnęła w programie, uwodząc innych" - komentowali zawiedzeni widzowie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalicznych wczasach w pensjonacie "Biały Lotos", załamujemy ręce nad zdradą Henry’ego Cavilla oraz wspominamy największych mięśniaków kina akcji lat 80. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.