Doda rozczarowana telewizyjnymi randkami. Widzowie wskazali jej innego mężczyznę
Po emisji pierwszego odcinka show "Doda. 12 kroków do miłości" śmiało można powiedzieć, że Polsat nie sprostał oczekiwaniom gwiazdy. Dwaj mężczyźni, którzy zaprosili ją na randkę, zupełnie nie przypadli Dodzie do gustu. Za to w programie pojawił się inny mężczyzna, który wzbudził jej sympatię.
Po dwóch nieudanych małżeństwach i kilku burzliwych związkach Doda ponownie szuka mężczyzny marzeń. Tym razem robi to jednak przed kamerami Polsatu. W nowym show "Doda. 12 kroków do miłości" z pomocą psychologa wybrano gwieździe 12 kandydatów, którzy powinni spełniać jej wymagania zarówno pod względem wyglądu, finansów, osobowości i charakteru.
Jednak pierwsze wybory produkcji okazały się bardzo nietrafione. W pierwszym odcinku programu Doda spotkała się z dwoma mężczyznami. Była oburzona faktem, że żaden z nich nie wydawał jej się atrakcyjny fizycznie. Poza tym panowie mieli problem z przyciągnięciem jej uwagi. Byli mało komunikatywni i wzbudzali w niej tylko irytację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwagi Dody podzielają widzowie. W komentarzach na profilach stacji w mediach społecznościowych, jak i na Instagramie Dody wystawili krytyczną ocenę ekipie produkcji.
"Skąd ci dwaj pierwsi randkowicze? Widziałam to rozczarowanie i zniecierpliwienie na pierwszej randce i wkurw na drugiej. Swoją drogą, trzeba było powiedzieć panom, że zaszła pomyłka i wiać na tych zgrabnych nogach, gdzie pieprz rośnie!";
"Jezu współczuję jej tych facetów, to kompletnie nie dla niej, nawet fizycznie jej się nie spodobali";
"Daliście samych cichociemnych i nudnych facetów, nie ma tam żadnych emocji. Doda ma racje, dajcie jej fajnego faceta i ciacho, a nie takich nudziarzy";
"Słabiutkie te randki, słabe zainteresowanie facetów Dodą. Nieprzygotowani, nie potrafią poprowadzić rozmowy, zero uwodzenia, zabiegania o kobietę. Faceci żenada i nie dziwię się reakcji Dody, że odrzuca już na 'dzień dobry'. Pewnie od razu uciekłaby, gdzie pieprz rośnie na ich widok. Bardzo ją rozumiem"
"Nie rozumiem, jak mogli dać ci tak nudnych facetów. Rozmowy z taksówkarzami były bardziej ekscytujące niż te randki" - pisali internauci.
Nie bez powodu w komentarzach często wspominano o taksówkarzu, który woził Dodę na randki. Drugi kierowca z luzem i dystansem rozmawiał z gwiazdą, tak jakby znali się od lat. Zdaniem widzów wokalistka powinna poświęcić mu więcej uwagi.
"Doda a może taksówkarz? Macie fajny vibe", "A ja obstawiam, że strzałem w 10 okaże się drugi Pan z taxi, fajny", "Może receptą jest jednak jakiś zwykły facet z krwi i kości, nie sztuczny, spięty goguś" - zauważyli internauci, choć słusznie zwrócono uwagę, że taksówkarz zapewne za mało zarabia na wymagania Dody.
Oglądaliście show "Doda. 12 kroków do miłości"? Myślicie, że gwiazda mogłaby związać się z taksówkarzem?