Widziałem pierwszy odcinek nowego reality show Dody. To będzie jesień pod znakiem "12 kroków do miłości"?
Myślę, że nie będzie nadużyciem, jeśli napiszę, że to najbardziej wyczekiwany program tej jesieni. Już w sobotę 2 września o godzinie 20:00 Polsat wyemituje pierwszy odcinek reality show "Doda. 12 kroków do miłości". Podczas pokazu prasowego programu obejrzałem go przedpremierowo. Czy jest na co czekać?
02.09.2022 | aktual.: 02.09.2022 18:48
- To show to innowacyjne, unikatowe reality mające na celu eksperyment na żywym organizmie. Eksperyment na gwieździe, celebrytce, którą znają wszyscy, a tak naprawdę nie zna nikt, nawet ona sama - powiedziała pod koniec lipca Doda w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. I faktycznie, już od pierwszych minut programu dowiadujemy się, że Doda zdecydowała się na udział w tym projekcie, by wyjść ze swojej strefy komfortu i stawić czoła prawdziwym sytuacjom, z którymi prawdopodobnie bez obecności kamer nigdy by się nie zmierzyła.
"Doda. 12 kroków do miłości" pokazuje nam Dorotę Rabczewską, która decyduje się chodzić na randki z nieznajomymi mężczyznami. Jest jednak haczyk. To nie ona wybiera kandydatów, a tzw. profiler, który po wywiadzie z artystką ma podstawową wiedzę, na jakie cechy charakteru i wyglądu zwraca uwagę gwiazda.
Nie chcę spoilerować za dużo, ale już w pierwszym odcinku możemy się przekonać, że nawet dla specjalisty jest to bardzo trudne zadanie i pierwsze randki w oczach Dody nie wypadają tak, jakby sobie tego życzyła. Co więcej, podczas seansu można wręcz odnieść wrażenie, że jest poniekąd zła, że przedstawiono jej mężczyzn, którzy nie do końca wpisują się w klucz wytycznych, jaki przedstawiła profilerowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oczywiście, jak to w przypadku Dody, jej rozczarowanie pierwszymi niepowodzeniami jest przedstawione w gabinecie pana Leszka Mellibrudy w sposób bardzo emocjonalny. To jednak pokazuje, jak bardzo Doda ten projekt potraktowała serio i chce otworzyć się na mężczyzn. I mimo że bardzo chciałbym wam opisać, jak wyglądały pierwsze dwie randki piosenkarki, nie mogę tego zrobić, aby nie popsuć wam radochy z seansu.
Wiele osób na pewno liczy, że "Doda. 12 kroków do miłości" da im porządną dawkę śmiechu. Umówmy się, w polskim show-biznesie mało jest tak zabawnych osób jak Doda. Ta grupa potencjalnych odbiorców jej programu absolutnie się nie zawiedzie. Podczas pokazu prasowego zaproszeni dziennikarze nie raz zanosili się od śmiechu. I czasami nawet sama mina Dody na randce powodowała, że cała sala była rozbawiona do granic możliwości (zwłaszcza podczas końcówki pierwszej randki).
Wokalistka przed kamerami wręcz kipi energią i nie hamuje się w pokazywaniu swoich spontanicznych reakcji na różne sytuacje. A wiadomo, im naturalniej, tym ciekawiej dla widza.
Po pierwszym odcinku show jestem bardzo zaintrygowany, co pokażą nam kolejne i mam nieodparte przeczucie, że będzie coraz ciekawiej i oczywiście śmieszniej. Zwłaszcza że podczas wywiadu dla WP Doda obiecała, że poznamy ją również ze strony prywatnej.
- W moim reality show widzowie zobaczą też moich rodziców - powiedziała wówczas Doda. I na te kulisy jej życia prywatnego czekam równie mocno, jak na obserwowanie jej kolejnych randek. Na pewno więc co sobotę wieczór tej jesieni będę meldował się przed telewizorem w towarzystwie przyjaciół, czekając, czym tym razem zaskoczy nas Doda.
Zobaczcie nasz cały, niemal godzinny wywiad z Dodą, którego artystka udzieliła nam w te wakacje. Znajdziecie tam nie tylko wiele szczegółów dotyczących reality-show "Doda. 12 kroków do miłości", ale również wiele informacji na temat nowej płyty artystki, która ukaże się już jesienią: