Decyzja Miszczaka budzi wątpliwości. Gilon komentuje
Program "Love Island" znika z głównej anteny Polsatu i pojawi się w wiosennej ramówce TV4. Jego prowadząca Karolina Gilon odniosła się do decyzji nowego dyrektora programowego stacji.
26.01.2023 13:30
Od nowego roku władzę nad ofertą Polsatu przejął z rąk Niny Terentiew Edward Miszczak. Dawny dyrektor programowy TVN podjął się zdecydowanych kroków - najpierw dotknęły one programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", z którym pożegnali się Michał Wiśniewski, Katarzyna Skrzynecka i w ramach solidarności z aktorką Piotr Gąsowski.
Teraz okazuje się, że zmiany dotkną też randkowy hit stacji "Love Island". Show już nie będzie można oglądać na antenie Polsatu, a TV4. Fakt ten może zaskakiwać, bo program cieszył się sporą popularnością. Co o tej decyzji myśli prowadząca Karolina Gilon?
- Ja jestem totalnie graczem zespołowym! Ustaliliśmy, że trzeba wesprzeć "czwórkę", więc zakasaliśmy wszyscy rękawy i ruszamy! - skomentowała w rozmowie z Plotkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamiast postrzegać to jako degradację, prezenterka cieszy się z faktu, że będzie obecna na dwóch antenach. Wciąż bowiem jest prowadzącą "Ninja Warrior" w Polsacie.
- Bycie w dwóch stacjach naraz to dużo pracy, ale ja pracy się nie boję! Zresztą to wszystko jedna wielka rodzina. Pan Edward jest dyrektorem nie bez powodu, więc działamy! - ochoczo zareagowała Gilon.