"Dance, Dance, Dance". Ida Nowakowska zdenerwowała Emila Gankowskiego. Wyżył się na kamerzyście
Emocje w "Dance, Dance, Dance" sięgają zenitu. Konflikt między Idą Nowakowską a Emilem Gankowskim, partnerem Kasi Dziurskiej, zaostrzył się w półfinale show.
Kasia Dziurska i Emil Gankowski po raz kolejny wykonali trudny układ do piosenki "Try" śpiewanej przez Pink. Przy pierwszym podejściu, gdy show startowało kilka tygodni temu, Emil nie utrzymał Kasi, która upadła na łóżko. W półfinale "Dance, Dance, Dance" wszystko się udało, jednak jurorka Ida Nowakowska nadal nie była zadowolona. Tancerka przyznała, że dostrzega starania Emila, jednak nie podobały jej się sztywne ruchy trenera personalnego. Jurorka powiedziała, że wszystko spoczywa na barkach Kasi, która jest fenomenalną tancerką.
Emil Gankowski nie wytrzymał napięcia. Podczas rozmowy z Idą miał łzy w oczach. Mężczyzna po ogłoszeniu ocen wyszedł ze studia. Za nim ruszyli Kasia i kamerzysta, jednak Emil nie chciał być filmowany w kryzysowej chwili. Nie przebierając w słowach, kazał odejść operatorowi.
To nie pierwsza sytuacja, kiedy Emil stracił nad sobą kontrolę. Podczas jednego z treningów również słownie zaatakował kamerzystę. Gankowski pokazał tym samym, że jest niezwykle temperamentny.
Uczestnik show nie lubi być filmowany w intymnych momentach, gdy targają nim emocje. Ma rację, że się przeciwko temu buntuje?