Kolejna porażka TVP. "Kasta" z coraz mniejszą oglądalnością
"Kasta" to najnowsza produkcja Telewizji Polskiej, w której pokazywane są kontrowersyjne wyroki i głośne procesy. Okazuje się jednak, że program nie do końca podoba się odbiorcom.
20.10.2020 11:50
"Kasta" jest serialem paradokumentalnym, dzięki któremu widzowie mogą się przyglądać historiom opartym na prawdziwych wydarzeniach. W pierwszym odcinku serialu nawiązano do głośnej sprawy z Zatoki Sztuki. Wydawać się mogło, że produkcja będzie jedną z chętniej oglądanych na antenie Telewizji Polskiej. Niestety tak się nie stało.
Serial opowiada o "ludziach pokrzywdzonych przez 'system', tytułową kastę, czyli układy pomiędzy sędziami, prokuratorami i biznesmenami" - tak paradokument przedstawia Telewizja Polska. W programie pokazane są historie osób, które oczekują sprawiedliwości i nie poddają się po usłyszeniu niesprawiedliwych wyroków.
"Kasta" ze spadkiem oglądalności
W programie wszyscy niesprawiedliwie potraktowani przez system zgłaszają się do kancelarii "Wolscy i wspólnicy". Prawnicy szukają nowych dowodów i próbują udowodnić, że wyrok, który został wydany przez sąd, był "ustawiony".
Okazuje się, że oglądalność "Kasty" spada z odcinka na odcinek. Mimo że wyemitowano dopiero cztery, statystyki nie są zadowalające. Jak podaje Onet.pl, "w poniedziałek paradokument przyciągnął do TVP1 średnio 1,01 mln widzów, we wtorek — 856 tys., w środę — 770 tys., a w czwartek — 744 tys.".
"Kasta" był również programem emitowanym na TVP Info, który był prowadzony przez Miłosza Kłeczka. Skupiano się w nim na "ustawionych" wyrokach sędziów. Reporterzy przedstawiali historię ludzi pokrzywdzonych przez system, kontrowersyjne sprawy i wyroki.