"Kasta" już niebawem ma być serialem. TVP stawia na kontrowersyjną produkcję
Już jesienią w ramówce telewizyjnej Jedynki ma się pojawić serial "Kasta". Dotychczas pod tym tytułem TVP Info emitowało reporterski program o patologii w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Informację o nowej serialowej produkcji TVP podał press.pl. Według ustaleń serwisu, "Kasta" ma być emitowana na antenie Jedynki w dni powszednie o godz. 18.30. Jak można przypuszczać, będzie to nowa odsłona tematu licznych nieprawidłowości w polskim sądownictwie, który do tej pory pojawiał się w reporterskim programie Miłosza Kłeczka. "Kasta" zadebiutowała na antenie TVP Info pod koniec stycznia br i jak zapowiadali jej twórcy: "W każdym odcinku reporterzy przedstawią historie ludzi pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości i kontrowersyjne wyroki sądów". Kontrowersje budził sam program, a także jego prowadzący.
W marcu "Gazeta Wyborcza" pisała o problemach dziennikarza TVP z prawem, które miał jeszcze jako biznesmen, zanim zaczął pracować w telewizji. - To jest irytująca sytuacja, że teraz ta osoba stara się wskazywać patologie wymiaru sprawiedliwości, a ma za kołnierzem ucieczkę od spłaty zobowiązań - mówił informator gazety. Kłeczek uznał zarzuty opisane w "Wyborczej" za nieprawdziwe. Krytyka programu nie ogranicza się wyłącznie do nadszarpniętego wizerunku prowadzącego. Twórcom programu wielokrotnie zarzucano brak obiektywizmu w przedstawianych na antenie sprawach. W jednej z nich interweniował nawet Rzecznik Praw Obywatelskich.
Adam Bodnar poprosił o opinię szefa KRRiT na temat rzetelności materiału z 7 lutego, na który poskarżył się jeden z jego bohaterów. Zdaniem mężczyzny, reportaż TVP Info był jednostronny. Jego autorzy nie skontaktowali się z nim, by mógł odnieść się do przestawionych mu zarzutów. Nie odwołali się też do materiału dowodowego czy oceny sądu. Także Prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie Maciej Strączyński informował o fałszerstwie, jakiego - jego zdaniem celowo - dopuścili się autorzy wspomnianego odcinka programu "Kasta". Pokazany w reportażu dokument dotyczący omawianego procesu był nieprawdziwy.
Najwyraźniej TVP nie zraziła się krytyką i zamierza dalej promować "Kastę" - tym razem w codziennej wersji serialowej na głównym kanale stacji. Komentujący te doniesienia mediów w internecie nie omieszkali zażartować z planów TVP.