Cleo komentuje parodię ubijania masła. "Dla mnie to radocha!"
Cleo widziała tegoroczną parodię jej występu na Eurowizji. Co o tym myśli? Nagrała na Instagramie krótkie, ale konkretne wideo. - Wspominają nas co roku - mówi.
Finał Eurowizji był bez dwóch zdań pełen zaskakujących i zabawnych momentów. Tradycyjnie, pełen wspomnień z poprzednich edycji. W trakcie wieczoru pojawił się też i polski akcent. Ale, jak zapewne nietrudno się domyślić, w pamięć organizatorom Eurowizji zapadł nie najlepszy występ nadwiślańskich reprezentantów, ale ten... najłatwiejszy do sparodiowania. I tak w green roomie ni z tego, ni z owego pojawiła się brytyjska prezenterka - "Słowianka Donatana", z zapałem, choć karykaturalnie ubijającej masło.
To oczywiście nawiązanie do występu Cleo i Donatana z piosenką "My Słowianie", której oprawa, delikatnie mówiąc, nie przypadła widowni do gustu. Cleo reprezentowała Polskę w 2014 r., ale jak widać, o tym show nie mogą zapomnieć ani fani piosenkarki, ani fani Eurowizji.
Czujni internauci wyłapali wymowny moment i nie omieszkali poinformować Cleo, że stała się poniekąd obiektem żartu. Jak zareagowała wokalistka? Komentarz nagrała w relacji na Instagramie.
- Wysyłaliście mi masę filmików, że znowu wspominali nas na Eurowizji. I powiem szczerze, że to chyba recepta na Eurowizję. Żeby występ był na tyle oryginalny i kolorowy, barwny, wyróżniający się. Wtedy cię po prostu zapamiętają. Chyba o to chodzi w tej Eurowizji - stwierdziła w krótkim nagraniu.
Czy poczuła się urażona dowcipem? Wręcz przeciwnie! Zwłaszcza, że wspomnienie jej występu pojawia się w konkursie nie pierwszy raz. - Dla mnie to jest radocha. Wspominają nas co roku. Dla mnie to była cudowna przygoda. No i w końcu zajęliśmy piąte miejsce według publiczności, o czymś to świadczy - dodała.
Podkreśliła, że po udziale w imprezie zostały jej same dobre wspomnienia. - Eurowizja, co by nie mówić, jest jaka jest, ale to fajne, kolorowe wydarzenie - mówiła w nagraniu. Dodatkowo zapowiedziała własne niespodzianki.
- Minęło 9 lat od naszego występu. Czas niesamowicie szybko leci, w przyszłym roku dziesięciolecie. Z tej okazji, tego dziesięcioleci przygotowuję dla was masę materiału. Mam nadzieję, że przyjmiecie go ciepło, bo będą przeróżne rzeczy, będą zaskakujące, inne. Ale osadzone w tym, co mi w duszy i w serduchu gra - podsumowała.