RozrywkaCiąża z nieznajomym na ekranie. Telewizja kolejny raz przesuwa granicę

Ciąża z nieznajomym na ekranie. Telewizja kolejny raz przesuwa granicę

Do niedawna duńska telewizja Kanal 4 łączyła nieznajomych w związki małżeńskie, teraz idzie o krok dalej. Stacja chce zakładać im rodziny.

Ciąża z nieznajomym na ekranie. Telewizja kolejny raz przesuwa granicę
Źródło zdjęć: © Fotolia
Urszula Korąkiewicz

30.10.2017 | aktual.: 30.10.2017 14:13

To właśnie Kanal 4 zapoczątkowała nietypowe show, "Gift Ved Første Blik", czyli "Ślub od pierwszego wejrzenia". Show polega na tym, że pobierają się w nim osoby, które poznają się dopiero w urzędzie stanu cywilnego. W pary dobiera ich sztab ekspertów, który dopasowuje przyszłych małżonków pod względem psychicznym i fizycznym. Program wzbudzał sporo kontrowersji.

Szczególnie sporo emocji wzbudził w Polsce, gdy Edward Miszczak zdecydował, iż TVN będzie realizować rodzimą wersję. Wizja poznania przyszłego małżonka tuż przed ślubem, przeżywanie ceremonii czy podróży poślubnej, a przede wszystkim poznawanie siebie nawzajem przed kamerami nie mieściła się odbiorcom w głowie. A jednak show powstało i wzbudziło spore zainteresowanie. Większość par jednak po zakończeniu pierwszego sezonu się rozstało.

Drugi sezon, choć już mniej zaskakujący, przyniósł więcej dramatów samych uczestników. Wystarczy choćby wspomnieć zapłakaną Paulinę, która nie kryła, że wybrany przez ekspertów przyszły mąż nie spełnia jej oczekiwań. Źle dobrana para zaczęła się jednak dogadywać. Z kolei małżeństwo, które wydawało się zgodne, nagle zaczęło przeżywać kryzys – Grzegorz niespodziewanie stwierdził, że z Anią mu nie wyjdzie. Show, a właściwie swojego rodzaju eksperyment telewizyjny, pokazuje dokładnie, że uczestnicy przed występem powinni zdawać sobie sprawę, że to nie zwykły program randkowy. Małżeństwa aranżowane „na siłę” często przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego i zamiast happy endu kończą się dramatem. Skoro więc taki program niesie za sobą tyle konsekwencji, warto zastanowić się, jaki wpływ może nieść za sobą pochopnie podjęta decyzja zajścia w ciąży z nieznajomym, dopasowanym przez obce osoby partnerem... Niektórzy postanowili to sprawdzić.

Śluby przed kamerami to jednak dla duńskiej telewizji za mało,. Jak poinformował portal wirtualnemedia.pl, stacja przełamuje kolejne konwenanse i… tym razem dobierze w pary tych, którzy chcieliby mieć dziecko, ale jednocześnie prowadzić życie singli. W eksperymencie telewizyjnym zespół ekspertów dopasuje odpowiednich ojców w oparciu o kryteria kobiet, które zgłoszą się do programu. Mężczyźni będą testowani fizycznie i psychicznie. Później przyszli rodzice co prawda nie będą mieszkać pod jednym dachem, ale będą musieli się podzielić obowiązkami w opiece nad dzieckiem.

Pomysł jest o tyle kontrowersyjny, że o ile chodzi o ślub, uczestnicy podejmowali ważną decyzję, ale mieli później możliwość rozwodu. W przypadku "Ciąży z nieznajomym", będą podejmowali nieodwracalną decyzję, która będzie miała wpływ na całe ich życie. Twórcy programu bronią się twierdząc, że show jest odpowiedzią na społeczne zapotrzebowanie. W Danii bowiem coraz więcej kobiet decyduje się na zapłodnienie in vitro, a stacja chce pokazać zjawisko odejścia od tradycyjnego modelu rodziny. Premiera zaprezentowanego na targach w Cannes show, "Gravid med en fremmed" ("Pregnant with a stranger") planowana jest na 2018 rok, a w czerwcu ruszyły poszukiwania uczestników. Co sądzicie o tym programie? Czy telewizja może jeszcze bardziej przesunąć granicę?

Źródło artykułu:WP Teleshow
Zobacz także
Komentarze (57)