Carole Baskin z "Króla tygrysów" zamordowała męża? Psy trafiły na ślad zwłok

Popularność Carole Baskin z "Króla tygrysów" może się dla niej źle skończyć. Psy znalazły trop ludzkich zwłok w pobliżu domu jej zaginionego męża.

Carole Baskin może mieć kłopoty przez sławę
Carole Baskin może mieć kłopoty przez sławę
Źródło zdjęć: © kadr z filmu

26.09.2020 11:02

"Król tygrysów" to hit Netfliksa z 2020 r. Zgromadził widownię liczącą ponad 34 mln użytkowników! To historia o wojnie pomiędzy Joe Exoticiem, właścicielem prywatnego zoo z dzikimi kotami, a Carole Baskin, która te zwierzęta odbija z rąk prywaciarzy. Konflikt między tą dwójką eskalował do tego stopnia, że Exotic miał nawet chcieć zabić Baskin, płacąc w tym celu odpowiedniemu człowiekowi.

Baskin prowadzi w USA ośrodek Big Cat Rescue. W teorii ratuje zwierzęta, w praktyce prowadzi lukratywny biznes, gdzie dolary zarabia się na pokazywaniu odwiedzającym dzikich zwierząt. Dzięki Netfliksowi kobieta zyskała międzynarodową sławę. Teraz bierze nawet udział w programie "Taniec z gwiazdami".

Ale sława może wyjść Baskin bokiem. W jednym z odcinków Joe oskarżył Carole o to, że zamordowała swojego drugiego męża-milionera. Ciało mężczyzny miała zakopać gdzieś na terenie parku, którym zarządza. Pojawiła się też insynuacja, że resztki ciała mogły zjeść jej tygrysy. Joe Exotic nawet będąc już w więzieniu, utrzymywał, że szczątki Donalda "Dona" Lewisa muszą być pochowane pod klatkami zwierząt.

Lewis zaginął bez śladu w 1997 r. Zdaniem Joe Exotic zamordowała go Carole, która chciała przejąć jego fortunę. Podobno mężczyźnie nie podobała się rosnąca u Carole obsesja na punkcie dzikich kotów.

Plotek i insynuacji na temat tego, że Carole odpowiada za zaginięcie Lewisa, jest z "Królu tygrysów" tak dużo, że policja postanowiła tego nie ignorować i wróciła do sprawy sprzed lat.

Teraz nastąpił przełom. Specjalnie przeszkolone policyjne psy trafiły na trop zwłok w wodzie w pobliżu domu nad jeziorem należącego do Lewisa. W rozmowie z "the Sun" detektyw prowadzący sprawę powiedział:

- Psy potrafią wyczuć ludzkie szczątki 20 stóp pod wodą. Fakt, że natrafiły na trop w tym miejscu, jest bardzo ekscytujący. Ale po 23 latach wszystko, co tam jest, jest pokryte błotem, a w wodzie nie ma widoczności i są tam aligatory.

Detektyw dodał: - Nie znajdziemy ciała, ale hipotetycznie, jeśli Don został wrzucony do maszyny do mielenia mięsa, musimy szukać miękkich fragmentów kości, ubrania, może zębów. Najlepszym scenariuszem jest znalezienie fragmentu kości lub zęba, z których można pobrać ślad DNA.

W jaki sposób chcą tego dokonać?

- Najlepszym sposobem byłoby postawienie bariery, wypompowanie wody, pozostawienie tego obszaru do wyschnięcia i ponowne wprowadzenie tam psów.

Detektyw ma nadzieję, że sprawa jest na tyle głośna, że znajdą się sponsorzy, którzy zdecydują się sfinansować poszukiwania.

Carole Baskin zostanie ponownie przesłuchana.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)