Były gwiazdami TVP. Wrócą do telewizji publicznej, gdy zmieni się rząd?

"Ta stacja dalece odeszła od standardów telewizji publicznej" - twierdzi Hanna Lis. Zapytaliśmy i ją, i Joannę Racewicz - dawne gwiazdy politycznego dziennikarstwa TVP - o to, czy wrócą do Telewizji Polskiej, jeśli ta zostanie zreformowana. Ich komentarze są krótkie i dosadne.

Lis i Racewicz wrócą do TVP? Mówią jasno, co sądzą o tym pomyśle
Lis i Racewicz wrócą do TVP? Mówią jasno, co sądzą o tym pomyśle
Źródło zdjęć: © AKPA
Przemek Gulda

18.10.2023 | aktual.: 18.10.2023 14:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

TVP jest na rozdrożu. To raczej pewne, że długo nie zagrzeją tam miejsca najbardziej zaangażowane politycznie osoby prowadzące programy informacyjne i publicystyczne. Ale nie wiadomo, jak silna będzie "miotła", która je wymiecie. I, przede wszystkim, nie wiadomo także, kto je zastąpi. Nie kwapią się do tego dawne gwiazdy TVP jeszcze z czasów przed PiS-em.

Co dalej z TVP?

Wszystko wskazuje na to, że na skutek niedzielnych wyborów parlamentarnych w polskim życiu politycznym i społecznym zajdą duże zmiany. Władzę prawdopodobnie przejmie dawna opozycja, która już od dawna zapowiada gruntowne reformy wielu dziedzin. Jedną z nich, w której szczególnie było widać PiS-owskie wpływy, była telewizja publiczna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiele osób z kręgów politycznych i medioznawczych od lat mocno komentowało upolitycznienie TVP, niektórzy mówili nawet o jej propagandowym charakterze. Opozycja zapowiadała, że zmiany w stacji nastąpią "w jeden dzień", dziś padają też hasła o "tsunami", które ma wymieść z Woronicza wszystkie osoby, które w ostatnich latach były aktywnie zaangażowane we wspieranie obozu rządzącego.

Co będzie dalej z TVP? Kto rzeczywiście straci pracę, a przede wszystkim - kto zostanie zatrudniony na stanowiska, które pozostaną po politycznie zaangażowanych osobach? Na razie nie ma jeszcze żadnych informacji na temat konkretnych zmian w TVP, ale Wirtualna Polska postanowiła zbadać sprawę z nieco innej strony. Zapytaliśmy osoby, które pracowały w stacji przed rządami PiS-u, a potem odeszły z niej albo wręcz zostały wyrzucone, czy zamierzają do niej wrócić.

Lis woli gotowanie niż rozmowy polityczne

Jedną z nich jest Hanna Lis. To dziennikarka, która w telewizji pracowała już od lat 90. Przez całe dekady zajmowała się tematyką polityczną - prowadziła programy informacyjne i publicystyczne. Pracę w TVP straciła w 2016 roku - została zwolniona przez nowe szefostwo stacji.

Od tego czasu można ją było zobaczyć przede wszystkim w mediach internetowych, gdzie zajmowała się tematyką lifestyle'ową i kulinarną. I wygląda na to, że w nowym miejscu kariery czuje się dobrze. Na tyle dobrze, żeby nie mieć zawodowych planów związanych z powrotem do TVP.

- Wielokrotnie już deklarowałam, że nie tylko nie mam zamiaru wrócić do TVP, ale - szerzej - do dużych, masowych mediów. Jestem dziś już w zupełnie innym miejscu i tu mi dobrze. Nie mam planów, żeby to zmieniać - powiedziała Hanna Lis. - Poza tym sytuacja wokół TVP jest dziś jeszcze mocno niejasna. Ta stacja dalece odeszła od standardów telewizji publicznej, co oznacza, że publiczną nie jest. Dlatego nie zamierzam dywagować na ten temat.

"Temat nieaktualny"

Inną osobą, która przez wiele lat była twarzą TVP, jest Joanna Racewicz. Ona także pierwszy raz na antenie pojawiła się jeszcze w poprzednim wieku. Najpierw można ją było zobaczyć w "Teleexpresie" - trafiła tam w ramach studenckiego stażu. A potem zaczęło się na dobre: przez wiele lat prowadziła "Panoramę" w TVP2, potem była gospodynią "Pytania na śniadanie", zasiadła także na fotelu prowadzącej "Panoramę dnia" w TVP Info. Jej współpraca ze stacją zakończyła się wiosną 2018 roku.

Potem dziennikarka związała się z Polsatem, a współpracę z mediami publicznymi kontynuowała, prowadząc poranny program w pierwszym programie Polskiego Radia. I wygląda na to, że podobnie jak Hannie Lis nawet przez myśl nie przechodzi jej powrót na antenę TVP.

Nie chciała nawet o tym rozmawiać, nie udzieliła Wirtualnej Polsce żadnych szczegółowych komentarzy, ale jej odpowiedź na pytania o powrót do TVP była bardzo znamienna i dobitna: - To temat nieaktualny.

Wygląda więc na to, że ktokolwiek podejmie się zadania budowania nowej ekipy prowadzących sztandarowe programy TVP, na dawne gwiazdy stacji nie może liczyć i będzie musiał szukać zupełnie gdzie indziej.

Program Pierwszy - Wiadomości - fragment (20.04.2009)

Joanna Racewicz - TVP2 Panorama 9.11.2005

Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Hanna LisJoanna Racewicztvp
Komentarze (98)