"To jakiś żart?". Burza po finale "Top Model"
Finał 10. edycji "Top Model" będzie długo wspominany jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych. Po podsumowaniu głosów jury i widzów tytuł Top Model trafił do Dominiki, która okazała się czarnym koniem. W mediach społecznościowych zawrzało, bo większość od początku stawiało na inną faworytkę.
24 listopada w programie na żywo o tytuł Top Model walczyła Dominika, Julia i Nicole. Było oczywiste, że to właśnie Nicole, 19-letnia córka Polki i Kameruńczyka, która urodziła się i mieszka we Włoszech, to największa faworytka. W programie zbierała najwięcej pochwał, w trakcie Fashion Week w Pradze miała najwięcej pokazów i niektórzy uważali, że sam udział w "Top Model" to dla niej wygrana i początek wielkiej kariery.
Finał składał się z kilku etapów. Uczestniczki po raz ostatni mogły pokazać się na wybiegu i zaprezentować efekty sesji zdjęciowej na Malediwach. W pierwszym etapie piątka jurorów oceniała je w 3-punktowej skali. Nicole zgarnęła komplet 15 punktów, Julia dostała 14, a Dominika 12. Decydujący głos mieli jednak widzowie, którzy od tygodnia wysyłali SMS-y na swoje faworytki. I to właśnie oni uznali, że z finałowej trójki powinna odpaść Julia.
W kolejnym etapie jury znowu wyżej oceniło Nicole. Jednak po podliczeniu głosów widzów okazało się, że zwyciężczynią 10. edycji "Top Model" jest Dominika. W nagrodę otrzymała kontrakt z profesjonalną agencją, sesję okładkową w "Glamour" i 100 tys. zł. A także falę hejtu, która zalała ją w mediach społecznościowych.
"To jakiś żart? Dominika powinna odpaść kilka odcinków temu, zupełnie niezasłużona wygrana", "Ładna kobitka, ale zdecydowanie Nicole zasługiwała na wygraną!", "Żenada", "Nieźle ustawione" – pisali widzowie w komentarzach na Instagramie.
Wielu krytykowało Dominikę za to, że jest "kolejną typową blondynką" i "nadaje się na Instagram, a nie na wybiegi". Porównywano ją do Karoliny Pisarek i innych blondynek, które odniosły sukces po udziale w "Top Model".
Z drugiej strony pojawiały się głosy, że Nicole już przed programem odnosiła sukcesy jako modelka we Włoszech i wygrana w "Top Model" nie była jej szczególnie potrzebna.