Skandal w "Top Model". Widzowie krytykują nierówne traktowanie
Dziesiąta edycja "Top Model" dobiega końca. W przedostatnim odcinku przed finałem szóstka uczestników pojechała do czeskiej Pragi, by wziąć udział w castingach do Fashion Week. Dla kilku z nich był to wyjątkowo duży stres. Widzowie zwrócili też uwagę, że twórcy programu nie zadbali o równe traktowanie.
10.11.2021 23:05
W 11. odcinku 10. sezonu "Top Model", który miał premierę w TVN i na platformie Player 10. listopada, głównym zadaniem dla uczestników było jak najlepsze zaprezentowanie się na castingach. Najlepsi projektanci z Czech i Słowacji sprawdzali warunki i zdolności polskich modelek i modeli. I nie nikt nie ukrywał, że jedna z osób była faworytką.
Praktycznie wszyscy zachwycali się 19-letnią Nicole. Egzotyczna uroda modelki, która ma korzenie polsko-kameruńskie, a urodziła się i mieszka we Włoszech, była chwalona przez większość projektantów. Niektórzy mówili wprost, że takie modelki jak Nicole są w Czechach na wagę złota, bo rzadko się tam spotyka kogoś o takiej urodzie, włosach itp. A nie jest "kolejną blondynką", jak stwierdziła jej blond koleżanka z programu.
Nie było więc wielkim zaskoczeniem, że Nicole dostała się na wszystkie pięć pokazów. Świetnie poszło też Julii, która dostała cztery pokazy. Dominika była zawiedziona, że tylko dwóch projektantów chciało ją u siebie na wybiegu. Ale największą przegraną była Weronika, która wywalczyła jeden pokaz. Miała szansę polepszyć wynik na dodatkowym castingu, ale szósty projektant wybrał tylko Nicole i Julię.
Oprócz czterech dziewczyn w programie zostało też dwóch chłopaków: Kacper i Mikołaj. I to właśnie ich, zdaniem oburzonych widzów komentujących na Twitterze, spotkała największa niesprawiedliwość. Okazało się bowiem, że twórcy programu dogadali się z sześcioma projektantami i projektantkami, ale tylko dwoje z nich szukało zarówno modelek, jak i modeli. Kacper i Mikołaj od początku byli więc w gorszej pozycji niż ich koleżanki. Nie dostali też dodatkowego castingu jak dziewczyny.
Ostatecznie Mikołaj okazał się lepszy (dostał dwa pokazy), a Kacper wystąpi na jednym pokazie w trakcie Fashion Week, choć jurorzy wyeliminowali go z programu razem z Weroniką. Na szczęście dla Kacpra Michał Piróg wykorzystał swoje prawo do przywrócenia jednego z uczestników do rywalizacji. I "zużył" je właśnie na Kacpra.