Burza nie cichnie. Politycy zabrali głos w sprawie Jeremy'ego Clarksona

Afera po felietonie Jeremy'ego Clarksona wymierzonego w Meghan Markle przybiera na sile. Pod adresem dziennikarza płyną już nie tylko słowa potępienia i skargi liczone w tysiącach. Brytyjscy deputowani domagają się konkretnych działań zarówno od wydawcy "The Sun", jak i zatrudniającej Clarksona stacji. Chcą, by prezenter całkowicie zniknął z ekranów.

Na przeprosinach się nie skończy. Brytyjscy parlamentarzyści domagają się głowy Clarksona
Na przeprosinach się nie skończy. Brytyjscy parlamentarzyści domagają się głowy Clarksona
Źródło zdjęć: © Getty

21.12.2022 | aktual.: 21.12.2022 12:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie wystarczyły słowa ubolewania wyrażone przez Jeremy'ego Clarksona w poniedziałek na Twitterze ani jego zapewnienia, że w przyszłości będzie bardziej ważył słowa. Afery po piątkowym felietonie w "The Sun", w którym były dziennikarz BBC wyznał swoją szczerą nienawiść do żony księcia Harry'ego oraz podzielił się wizją zainspirowaną głośną sceną z "Gry o tron" (Clarkson napisał, że marzy, by Meghan paradowała nago ulicami brytyjskich miast, obrzucana przez ich mieszkańców ekskrementami) nie wyciszyło też zdjęcie tekstu z internetowej strony tabloidu.

Narasta nie tylko fala powszechnego oburzenia słowami Clarksona, której skalę najlepiej oddaje liczba skarg. Zajmująca się monitoringiem brytyjskiej prasy organizacja IPSO naliczyła już przeszło 17,5 tys. wniosków, podczas gdy rocznie notuje średnio nieco ponad 14 tys. skarg. Rośnie też presja pod adresem wydawców tabloidu oraz zatrudniającej Clarksona stacji ITV, gdzie prowadzi teleturniej "Milionerzy". Głos w sprawie zabrali niedawno także brytyjscy parlamentarzyści.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Już 60. deputowanych podpisało się pod listem wystosowanym przez Caroline Nokes, przewodniczącą Komisji ds. kobiet i równości z Partii Konserwatywnej do naczelnej dziennika "The Sun", z żądaniem ostrego potępienia "brutalnego języka" Jeremy'ego Clarksona wymierzonego w Meghan Markle oraz podjęciem wobec dziennikarza "ostatecznych działań". Parlamentarzyści zwracają uwagę, że mizoginistyczny język Clarksona sprzyja podsycaniu klimatu nienawiści i przemocy wobec kobiet.

"Nienawistne artykuły, takie jak ten napisany przez pana Clarksona, nie istnieją w próżni i bezpośrednio przyczyniają się do tego niedopuszczalnego klimatu nienawiści i przemocy" - napisała Nokes.

Inny parlamentarzysta, John Nicolson ze Szkockiej Partii Narodowej, poszedł krok dalej i domaga się usunięcia Jeremy'ego Clarksona z telewizji. Przypomnijmy, że dawna gwiazda BBC, znana z motoryzacyjnego magazynu "Top Gear", prowadzi obecnie teleturniej "Milionerzy" na antenie stacji ITV. Ma też swój program dostępny na platformie Amazon prime Video "Clarkson's Farm".

Nicolson osobiście interweniował w sprawie Clarksona u szefostwa stacji ITV, domagając się zdjęcia dziennikarza z anteny. Przypomnijmy, że z powodu równie ostrych ataków na Meghan Markle, jakich dopuszczał się na antenie porannego magazynu ITV Piers Morgan, wiosną 2021 roku dziennikarz stracił pracę.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Wednesday", czyli najpopularniejszym serialu Netfliksa ostatnich tygodni, najlepszych (i najgorszych) filmach świątecznych oraz przeżywamy finał 2. sezonu "Białego Lotosu". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
jeremy clarksonMeghan Marklemowa nienawiści
Komentarze (24)