"Big Brother". Zachowanie Justyny i Pawła rozpętało burzę w internecie
"Razem głosują na te same osoby. Przypadek?" – piszą internauci po ostatnim odcinku "Big Brothera". Justyna i Paweł, który dopiero co dołączył do programu, nominowali te same osoby. I nie uszło to uwadze użytkowników. Posypały się komentarze.
Paweł wszedł do domu Wielkiego Brata akurat na majówkę. Decyzja produkcji, by zaprosić do programu chłopaka Justyny, nie spodobała się części uczestników show. A także internautom, którzy dają wyraz swojego niezadowolenia w komentarzach w mediach społecznościowych. Wiele osób uważa, że dołączenie Pawła do programu jest dużym ułatwieniem dla Justyny. W końcu każdy z domowników tęskni za bliskimi.
Paweł w ostatnim odcinku nie mógł być nominowany, co zaważyło na głosowaniu. Uczestnicy „Big Brothera” nominowali za to Justynę, Kasię i Magdę Zając. Uwagę internautów od razu zwróciło to, kogo do opuszczenia domu typowali Paweł i Justyna.
Oboje nominowali Magdę Zając i Igora. W komentarzach zawrzało. Pojawiły się insynuacje, że para dogadała się, na kogo głosować.
- Wychodzi zakrywanie mikroportów. Żal i ustawka . Razem głosują na te same osoby. Przypadek? Nie.
- Nominacje są ukartowane, para wege w nocy sobie pewnie wyszeptała do ucha. To jest nie fair. Grają we dwójkę.
Tyle że oburzenie internautów nie ma najmniejszego sensu. Od jakiegoś czasu widać, że w domu Wielkiego Brata są dwa zwalczające się obozy. Gdyby spojrzeć na nominacje poszczególnych uczestników, od razu widać, że taką samą "ustawkę" urządzili Igor, Radek, Magda Zając i Oleh. Każdy z tych uczestników głosował na Justynę i Kasię.
Jak się okazuje, "Big Brother" jednak budzi emocje wśród internautów. Chociaż jeszcze do niedawna przeważały komentarze, że program jest nudny, a uczestnicy nie mają nic do powiedzenia ani do pokazania. Tymczasem cotygodniowe nominacje generują ogromną liczbę komentarzy. I powoli można się więc już zastanawiać… Będzie kolejna edycja?