Big Brother. Wyjawiono intymne szczegóły z życia 3 uczestników
Jeśli ktoś zastanawiał się, czy "Big Brother" może jeszcze zaskoczyć, to mamy odpowiedź. Oto ona: tak, może. Uczestnicy w nowym tygodniowym zadaniu byli podzieleni na dwie grupy, dwie agencje wywiadowcze. Ci, którzy wygrali, poznali intymne szczegóły z życia przegranych. Nie wszyscy byli z tego zadowoleni.
W "Big Brotherze" pojawiają się coraz to dziwniejsze pomysły. Ostatnio uczestnicy odgrywali sceny niemal jak z "Cast Away", wcielając się w członków słowiańskiego plemienia. Tym razem byli podzieleni na dwie agencje wywiadowcze. Wspominaliśmy już, że częścią zadania była m.in. walka o sejf, która skończyła się wybuchem emocji u Łukasza. Uczestnik zaczął demolować dom, za co był kilkukrotnie upominany przez Wielkiego Brata. Ale najwięcej miało dopiero się wydarzyć.
Zobacz: Komu Agnieszka Woźniak-Starak wróży karierę po "Big Brotherze"
Zadanie, choć trwało krótko, dostarczyło jeszcze dodatkowych afer. Przegranymi okazali się Igor, Magda i wspominany już Łukasz. Wygrani agenci, czyli Bartek, Olek i Radek, mogli przeczytać "akta" odtajnione przez Wielkiego Brata. A były to spisane na kartkach A4 informacje na temat przegranej trójki. Część z tych informacji była zdecydowanie bardzo intymna i pewnie nikt nie spodziewał się, że wyjdzie to na jaw.
Uczestnicy "Big Brothera" od tygodni prowadzą wiele dyskusji na temat swojej przeszłości, opowiadają też o swoich doświadczeniach z partnerami. Ale odtajnienie akt i tak przyniosło sporo zaskoczeń. Na kartkach Bartek, Radek i Olek wyczytali, że Igor miał do tej pory 20 partnerek seksualnych. Co więcej, jako jedno z "niezwykłych doświadczeń seksualnych" wpisano igraszki "na stole z panią redaktor w radiu podczas wywiadu".
O Łukaszu uczestnicy dowiedzieli się, że "dziewictwo stracił w wieku 17 i 20 lat". Za to najwięcej emocji wzbudziły akta Magdy. - Ty nas, Madzia, oszukałaś - żartował Bartek. Ale już Olehowi po przeczytaniu wiadomości nie było do śmiechu.
W "aktach" ujawniono, że Magda jest biseksualna. Była w związku z dwiema kobietami i czterema mężczyznami. Napisano też, że "zakochuje się w gejach, a w jej typie są kobiecy mężczyźni" i że "gdyby wróciła na Ziemię w drugim życiu, byłaby gejem".
Warto podkreślić, że taki ruch produkcji jest na granicy przyzwoitości. Magda przyznała, że te informacje przekazał pewnie jej przyjaciel. Sama w programie nigdy o tym nie wspominała. Opowiadała uczestnikom jedynie, że była w trudnym związku, że była to toksyczna relacja, a teraz próbuje poukładać sobie życie na nowo. Skoro sama nie chciała mówić o przeszłości, to po co na siłę to wyciągnięto? Tym bardziej, że dowiedzieli się o tym przecież nie tylko uczestnicy programu, ale milionowa widownia.
Można się było spodziewać, że odtajnienie akt wywoła sporo dyskusji wśród domowników. Oleh, który zakochał się w Magdzie, przyznał, że nie chce z nią rozmawiać. Łukasz z kolei drążył, czy zakochała się w nim. Do końca "Big Brothera" jeszcze dwa tygodnie, więc można się spokojnie spodziewać, że jeszcze niejeden fakt z życia bohaterów wyjdzie na jaw wbrew ich woli. Co o tym myślicie?