"Big Brother": Madzia i Oleh wzięli "ślub". "Będziemy mieli dzieci"
"Big Brother" na finiszu. Aby nieco podgrzać atmosferę w programie, mieszkańcy domu Wielkiego Brata postanowili wziąć "ślub". Jedną z par, które powiedziały sobie "tak", była Madzia i Oleh. Pierwszy problem w ich zaaranżowanym małżeństwie pojawił się, gdy zakochany Ukrainiec stwierdził, że chciałby mieć ze swoją ukochaną dzieci.
31.05.2019 | aktual.: 31.05.2019 09:13
W "Big Brotherze" trwa obecnie tydzień prasłowiański. Uczestnicy nie mogą korzystać z żadnych zdobyczy cywilizacyjnych. Musieli wynieść się z luksusowej willi i zbudować legowisko pod gołym niebem. Schronienie nie mogło mieć dachu. Wszyscy zostali rzuceni na głęboką wodę i muszą sobie radzić w spartańskich warunkach. Zgodnie z prośbą Wielkiego Brata, domownicy sami wymyślają dla siebie zadania. Ostatnio do tego stopnia się nudzili, że wpadli na pomysł zorganizowania słowiańskich zaślubin.
Pierwszą parą, która stanęła na ślubnym kobiercu, był Radek Palacz (który w plemieniu jest Zośką) i Igor Jakubowski. Drugą - Magda Wójcik i Oleh Riaszeńczew, którzy stwierdzili spontanicznie, że czas "zalegalizować" swój związek. Były więc odświętne stroje, kwiaty we włosach (i brodzie) i kapłan (w tej roli Łukasz), który udzielił "sakramentu".
- No cóż, miłość nie wybiera, więc jeśli się kochają, to po prostu z wielką przyjemnością pobłogosławię ich miłość - powiedział Darłak.
Po złożonych przysięgach "nowożeńcy" namiętnie się pocałowali. I o ile Radek i Igor potraktowali całą sprawę jako zabawę, w Olku obudziły się prawdziwe uczucia. Jak sam przyznał, był gotowy wycałować Madzię od czubka głowy do stóp.
- Było podobnie do prawdziwego wesela. Kawał szczęścia. Bardzo dobrze się czułem. Mega ciepłe uczucie patrząc na Madzię, gdy stoi obok. I ten ołtarz - wyznał Wielkiemu Bratu.
- Myślę, że brał to na poważnie. Zrobił piękne obrączki. Chciałam się nią pochwalić, jak szłam do Wielkiego Brata, ale się rozpadła. Zły znak, ale możliwe, że Oleh zrobi nową. Myślę, że on to wziął nawet bardziej poważnie niż ja. Po prostu słodki moment, taki jak z filmu jakiegoś. To jest nie tylko wesele, ślub czy spełnienie marzeń każdej kobiety, ale myślę, że to najwspanialszy dzień życia. Troszkę się rozmarzyłam - stwierdziła w pokoju zwierzeń Madzia.
Gdy "świeżo poślubieni małżonkowie" mieli chwilę dla siebie, Oleh wyznał, że chciałby z Madzią spędzić resztę życia i założyć prawdziwą rodzinę.
- Jestem prawie pewny, że wszystko dobrze się ułoży i będziemy mieli dzieci. Będziemy im opowiadać, że razem byliśmy w "Big Brotherze", że tutaj się poznaliśmy.
Wójcik, jak zawsze zresztą, obróciła wyznanie ukochanego w żart. Zamknęła temat, rzucając jedynie "fajnie".
- Na pewno jest bardzo słodki, bardzo kochany i prawi mi dużo komplementów, ale z tymi dziećmi to troszkę za wcześnie - podsumowała w rozmowie z Łukaszem.