Big Brother. Marlena odejdzie z programu? To nie takie proste

Odejść czy nie odejść – oto jest pytanie. Marlena zapowiedziała uczestnikom, że myśli o zrezygnowaniu z "Big Brothera". W rozmowie z Wielkim Bratem powiedziała coś zupełnie innego.

Big Brother. Marlena odejdzie z programu? To nie takie proste
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Magdalena Drozdek

26.03.2019 | aktual.: 27.03.2019 11:29

Program "Big Brother" opuścił przed czasem Daniel Barłóg. Dzień później głosami widzów z uczestnikami musiała pożegnać się Natalia Wróbel. Odejście Daniela z programu wywołało falę dyskusji wśród domowników. Barłóg przyznał, że w programie jego entuzjazm i życiowa energia gasła, że potrzebuje nieustająco adrenaliny. Co znaczy ni mniej ni więcej: nudził się.

Szybko okazało się, że Daniel może nie być jedynym uczestnikiem, który pożegna program jeszcze przed nominacją. Z rozmów dało się wywnioskować, że Marlena nie czuje się dobrze w domu Wielkiego Brata. Przyznała, że blokuje ją strach przed oceną. Myśli, jak niektóre jej zachowania odbiorą widzowie, czy wypadnie dobrze, czy może wulgarnie.

Marlena jako argument wysuwała także tęsknotę za dziećmi.

- Podjęłam decyzję, że rezygnuję. Mi jest szkoda swojego czasu, który czuję, że tutaj marnuję - powiedziała uczestniczka rozmawiając z Łukaszem Darłakiem.

Planowała opuścić dom w poniedziałek, 25 marca. Do tego jednak nie doszło.

Marlena w pokoju zwierzeń przyznała, że nie jest jeszcze na to gotowa.

Co na to internauci? "Niczym kolejny brexit, chce a jednak nie chce", "Nagroda jest zbyt niska, czy o co chodzi? Wchodząc do domu wiedzieli jaka jest formuła programu" - czytamy w komentarzach.

Jednak moment zawahania miał konsekwencje. Część z uczestników nominowała ją do opuszczenia domu. Swoją decyzję argumentowali tym, że Marlena nie czuje się dobrze w programie i sama pewnie odejdzie. Dlatego w pokoju zwierzeń wskazywali ją. Wygląda na to, że jeśli Marlena wciąż nie będzie na sto procent zdecydowana, czy chce być w programie, uczestnicy sami ją wytypują do odejścia.

Co ciekawe, jest grono internautów, którzy zdążyli już polubić Marlenę. W komentarzach piszą, że jest jedną z niewielu uczestniczek, które zachowują się naturalnie i nie obliczają swojego zachowania na popularność. Jednak z tego, co Marlena mówi w programie, oblicza swoje zachowanie zdecydowanie na to, by nie wywołać przypadkiem skandalu. Myślicie, że ma szansę zajść daleko w "Big Brotherze"?

Komentarze (3)