Bardowscy wybierają się na wakacje. Ania mówi o swoich obawach
Bardowscy wybierają się na rodzinne wakacje na Wyspy Kanaryjskie. Przygotowania do wyjazdu trwają, a żona rolnika nie ukrywa, że ma pewne obawy związane z zagranicznymi wakacjami. Czego obawia się najbardziej?
Ania i Grzesiek Bardowscy to para, która poznała się w "Rolnik szuka żony". Od ich udziału w programie minęło ładnych parę lat, a małżonkowie nadal cieszą się sporą popularnością. Skrupulatnie wykorzystali ją po show, mocno działając w mediach społecznościowych. Założyli nawet własny kanał na YouTube, gdzie opowiadają nie tylko o swoim życiu, ale także o rolniczych nowinkach.
Ania dodatkowo jest bardzo aktywna na Instagramie i śmiało można stwierdzić, że całkiem nieźle radzi sobie jako influencerka. Śledzi ją ponad 200 tys. Obserwujących, z którymi dzieli się przemyśleniami na temat wychowywania dzieci, prowadzenia domu, a ostatnio - wyjazdów na wakacje.
Razem z mężem i dziećmi już niebawem wybierają się na wspólne wakacje. Żona rolnika wyznała jednak, że ma kilka obaw w związku z wyjazdem.
- Najbardziej obawiam się, że spełni się mój koszmar, czyli że polecimy tam i wszystko będzie nie takie, a my będziemy z dala od domu. Teraz biura podróży zabezpieczają się, że zdjęcia nie stanowią oferty, że reklamacje można złożyć, ale po zakończonej imprezie. My lecimy z Itaką (odpowiednio sugestywnie oznaczając w relacji firmę) i to pierwsza nasza podróż z tym biurem, mam nadzieję, że weryfikują hotele i pokoje - wyznała mówiąc, że zmartwiły ją relacje innych infulencerów, którzy lecieli na wakacje z rożnymi biurami podróży, a urlopowa rzeczywistość pozostawiała wiele do życzenia.
Bardowska chcąc uniknąć podobnych sytuacji próbowała zasięgnąć informacji u źródła, ale odpowiedź "proszę pytać na miejscu" nie była dla niej satysfakcjonująca. Zwłaszcza, że żona rolnika chciała mieć pewność, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik.
Choć wylatują 6 czerwca, nie ukrywa, że już kompletuje bagaże na wyprawę. Oprócz ubrań i zabawek dla dzieci, ma zamiar wziąć książeczki, bajki i inne gadżety na pierwszą długą podróż pociech samolotem. Wyjawiła, że lecą na Wyspy Kanaryjskie. - Mam nadzieję, że Liwka jakoś dobrze to zniesie - podsumowała. Zaznaczyła też, że ma zamiar zrelacjonować rodzinny wypad. Jesteście ciekawi?