Barbara Kurdej-Szatan zniknie z "M jak miłość"? Romans z Polsatem może ją słono kosztować
Nie cichną plotki na temat rzekomego transferu aktorki do konkurencyjnej stacji. Barbara Kurdej-Szatan od miesiąca nie pojawiła się na planie "M jak miłość". Czy to oznacza, że widzowie hitu TVP2 już wkrótce pożegnają się ze swoją ulubienicą?
31.08.2017 | aktual.: 31.08.2017 09:42
Udział Barbary Kurdej-Szatan w nowym serialu Polsatu "W rytmie serca" od kilku tygodni jest tematem do zagorzałych dyskusji. Nie brakuje głosów, że aktorka słono zapłaci za romans z konkurencyjną stacją. Nie jest bowiem tajemnicą, że to TVP ją wypromowała i zrobiła z niej prawdziwą gwiazdę. Do tej pory Kurdej-Szatan firmowała swoim nazwiskiem największe imprezy i przedsięwzięcia Telewizji Polski. Kreowana przez nią postać w "M jak miłość" stała się też ulubienicą widzów.
Choć sama aktorka wielokrotnie zaprzeczała, jakoby miała na stałe związać się z Polsatem (jej słowa potwierdziła nawet sama dyrektor programowa Polsatu Nina Terentiew)
, coraz częściej mówi się, że robi jedynie dobrą minę do złej gry. Jak donosi "Super Express", fanów "M jak miłość" czeka pożegnanie z serialową Joanną.
- Grana przez Basię Joanna bardzo będzie przeżywała śmierć męża. W serialu byłoby jednak za dużo żałoby po utracie bliskich, wystarczą przecież Mostowiakowie, dlatego Joanna wraz z dziećmi wyjedzie za granicę - twierdzi osoba pracująca przy produkcji w rozmowie z tabloidem.
Jak możemy przeczytać w "Super Expressie", choć pierwszy klaps na planie nowego sezonu "M jak miłość" padł już miesiąc temu, aktorka do tej pory nie zagrała żadnej sceny. Czyżby tym razem potwierdziły się najgorsze plotki?