"Azja Express": Przemysław Saleta zarzuca TVN‑owi manipulację i przekłamania
Przemysław Saleta jest pierwszym uczestnikiem, który odpadł z programu "Azja Express". Co ciekawe, dopiero po emisji drugiego odcinka bokser zdecydował się ujawnić kulisy show. Okazuje się, że nie wszystko wyglądało tak, jak na ekranie.
15.09.2016 | aktual.: 15.09.2016 16:18
Za nami pierwsze rozstrzygnięcia w programie "Azja Express". Już w drugim odcinku podróż po Dalekim Wschodzie zakończyli Przemysław Saleta oraz Dariusz Kuźniak. Wbrew pozorom nie dotarli oni na metę wyścigu jako ostatni. Uczestnicy złamali jedną z zasad regulaminu (choć było to zabronione, to wsiedli do tego samego samochodu, który musieli opuścić po otrzymaniu stosowanego komunikatu) i to dlatego musieli wrócić do Warszawy.
Okazało się jednak, że nie wszystko w rzeczywistości wyglądało tak, jak zobaczyli to na ekranie widzowie. Kulisy ostatniego odcinka postanowił ujawnić sam Przemysław Saleta. Na Facebooku opublikował obszerny post, w którym zarzucił stacji TVN przekłamania i manipulację (zachowano oryginalną pisownię):
Obejrzałem przed chwilą drugi odcinek Azja Ekspres i szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Udział w programie był super przygodą i zabawą, w dużej mierze dlatego, że byliśmy w nim krótko. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że telewizja nie na żywo nie zawsze oddaje rzeczywistość i dlatego dwie sprawy chciałbym Wam wytłumaczyć i wyprostować.
- rzeczywiście wsiedliśmy do tego samego samochodu (zresztą nie my jedyni). Ale zrobiliśmy to bo on zwyczajnie nie odjechał. A nie odjechał bo smsa dostaliśmy siedząc w samochodzie na parkingu, a kierowca nie przejeżdżał tylko tam stał, gdyż miał przy drodze stoisko z napojami. I zwyczajnie nie miał gdzie pojechać dalej.
- na metę dotarliśmy nie na 7 lecz na 6 miejscu i wbrew temu co mówił lektor, zrzucono nas o dwa miejsca a nie o jedno
Oczywiście nie mam o te przekłamania pretensji bo najważniejsze jest to co przeżyliśmy, zobaczyli i się pośmiali, ale prawda jest taka, że w telewizji najważniejszy jest montaż. Pozdrawiam.
Sytuacja poruszyła nie tylko wyeliminowanego Saletę. Swoje zdanie postanowił wyrazić także Leszek Stanek.
-_ Jest mi przykro ze Przemek i Darek odpadli bo to fajni ludzie wnoszący wiele fajnego do programu. Nikt tez nie dyskutował na macie odcinka w tej sprawie. Zatem trochę się dziwie bo jeśli serio doszło do takiego nieporozumienia to należało to wyjaśniać natychmiast Przykra sprawa wyniknęła. Najlepiej prosić o wyjaśnię u źródła. Oglądajcie dalej i zobaczymy co się będzie działo:)_ - napisał na Facebooku (zachowano oryginalną pisownię).
Oglądaliście ostatni odcinek "Azja Express"? Czy TVN odniesie się do tych zarzutów? O tym z pewnością dowiemy się już wkrótce.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek krzyczy na Radosława Majdana: "Nie mów do mnie teraz!"