Zrobiło się nieprzyjemnie. "Nie życzę sobie, żeby pan tak porównywał"
We wtorkowym (29.08.) odcinku "Szkła kontaktowego" Tomasz Sianecki komentował bieżące sprawy polityczne z dawno niewidzianym Markiem Przybylikiem. I od początku było widać, że coś nie gra. Panowie nie potrafili znaleźć wspólnego języka, a momentami dochodziło do ostrych spięć.
30.08.2023 | aktual.: 30.08.2023 16:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Szkło kontaktowe" jest emitowane już od ponad 18 lat i choć cieszy się niesłabnącą popularnością widzów, to ostatnimi czasy twórcy programu mieli pod górkę. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu wybuchł skandal po żarcie Krzysztofa Daukszewicza, który dotknął Piotra Jaconia. Afera ciągnęła się w mediach społecznościowych tygodniami, a w efekcie z programem pożegnał się nie tylko Daukszewicz, ale także Artur Andrus i Robert Górski.
Marek Przybylik jest komentatorem "Szkła kontaktowego" od samego początku, ale ostatnio miał dłuższą przerwę w występach na wizji. A kiedy wrócił do studia, od razu zrobiła się gęsta atmosfera. Już na wstępie Sianeckiemu nie spodobało się, gdy Przybylik przedstawił go mianem "kierownika".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Po co pan takie rzeczy opowiada? Żeby to jeszcze miało coś wspólnego z rzeczywistością - odparł pół żartem, pół serio Sianecki.
Później wielokrotnie dochodziło do mniejszych lub większych spięć między prowadzącymi. Szczególnie nieprzyjemnie zrobiło się po komentowaniu słów ministra edukacji.
- Pan Czarnek jest pierwszym nauczycielem, nauczycielem wszystkich nauczycieli - ironizował Sianecki, co zdecydowanie nie spodobało się Przybylikowi.
- Niech pan nie obraża... Moi rodzice byli nauczycielami. Nie życzę sobie, żeby pan mi tak porównywał - żachnął się Przybylik, który sam też jest nauczycielem akademickim.
- Czyli pan nie dostrzegł ironii? - odparł Sianecki i płynnie przeszedł do kolejnego tematu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.