Artur Orzech wraca do radia. Wiemy, kiedy usłyszymy go na antenie
Artur Orzech przez blisko 30 lat współpracował z Telewizją Polską, ale w nagłych okolicznościach zerwano z nim umowę. Dziennikarz ostro odnosił się do całej sytuacji, a swoją działalność przeniósł do YouTube'a. Teraz, w najnowszym filmiku, pochwalił się, że wraca do radia.
Artur Orzech wraca do radia. Wiemy, kiedy usłyszymy go na antenie
Artur Orzech przez blisko 30 lat współpracował z Telewizją Polską, ale w nagłych okolicznościach zerwano z nim umowę. Dziennikarz ostro odnosił się do całej sytuacji, a swoją działalność przeniósł do YouTube'a. Teraz, w najnowszym filmiku, pochwalił się, że wraca do radia.
Artur Orzech od wielu lat współprowadził największe muzyczne wydarzenia organizowane przez Telewizję Polską. Komentował także Konkurs Piosenki Eurowizji. Jednak po 30 latach TVP zerwała umowę z dziennikarzem, co wywołało spore poruszenie w mediach. Sam Orzech odnosił się do afery w ostrych słowach. Zdecydował się przenieść swoją działalność do sieci i zaczął prowadzić własny kanał na YouTubie.
Dziennikarz komentował nawet tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji za pośrednictwem platformy. Teraz oświadczył, że wraca na antenę i już niebawem fani będą mogli go słuchać w radiu.
Artur Orzech zadebiutuje na antenie już w połowie czerwca
W najnowszym nagraniu, które Artur Orzech opublikował na YouTubie, dziennikarz oznajmił, że już niedługo fani będą mogli go znowu usłyszeć w radiu. Już od 14 czerwca prezenter pojawi się na antenie radia Rockserwis.fm. Gwiazdor będzie prowadzić audycję "Nutanata" w każdy poniedziałek.
- Wracam do radia, o czym z pewnością wiecie, wracam do radia niezwykle kultowego, którego patronem, założycielem i cały czas ojcem dyrektorem jest Piotr Kosiński (...) pierwszy, który postawił na internet - zdradził dziennikarz. - Dlaczego Rockserwis.fm? Dlatego, że to jest właściwa antena dla muzyki rockowej, którą ja prezentuję, dla muzyki niezależnej, także szeroko pojętej muzyki, która ma walory artystyczne - wyjaśnił.
- Dlaczego Rockserwis.fm? Bo nie musimy bać się formatowania czasowego, tutaj nie obowiązuje kanon trzech minut, autorzy grają to, co chcą, a przede wszystkim zwracają uwagę, co artyści chcą przekazać nam - dodał.