Anna Świątczak z Ich Troje w młodości straciła sens życia. Chciała umrzeć

Anna Świątczak, trzecia żona Michała Wiśniewskiego, znalazła się na szczycie show-biznesu, który niemal ją pożarł. Była totalnie zagubiona. Po raz pierwszy doświadczyła tego skrajnego uczucia jeszcze u progu dorosłości. Chciała wtedy popełnić samobójstwo.

Anna Świątczak była żoną Michała WiśniewskiegoAnna Świątczak była żoną Michała Wiśniewskiego. Razem występowali w zespole Ich Troje
Źródło zdjęć: © Kapif
oprac.  IRO

/ 7Anna Świątczak z Ich Troje w młodości straciła sens życia. Chciała umrzeć

Anna Świątczak była żoną Michała Wiśniewskiego
Anna Świątczak była żoną Michała Wiśniewskiego. Razem występowali w zespole Ich Troje © Kapif

Śpiewanie było pasją Anny Świątczak od dzieciństwa. Muzyka stała się dla niej "ukojeniem zbuntowanej duszy".

- Odkąd pamiętam, zawsze byłam na "nie", buntowałam się i trochę zaczęłam się zatracać. Te wszystkie pierwsze doświadczenia z narkotykami, z alkoholem, z ucieczkami z domu... - zwierzyła się w projekcie internetowym "Jestem drugi".

Zadebiutowała jako 15-latka na festiwalu w Zielonej Górze, a rok później założyła z przyjaciółkami punk-rockowy zespół Kurki z Jednej Dziórki. W 1995 r. wygrała "Szansę na sukces" piosenką Sławy Przybylskiej "Pamiętasz była jesień". Uczyła się w szkole muzycznej w rodzinnym Lublińcu, a potem w stolicy. Jej talent nie był jednak należycie doceniany przez nauczycieli, spotkała się z zabójczą oziębłością.

- Po przyjeździe do Warszawy tak bardzo nie chciałam być sobą, tak bardzo mi było źle z samą sobą, z tym, co reprezentuję, że wiecznie jestem niewystarczająca. Słyszałam: "Ok, nawet czysto śpiewasz, ale... Nawet fajna z ciebie dziewczyna, no ale...". Nigdy nie usłyszałam: "Jest ok, po prostu, kropka" - mówiła w sieci.

Najgorsze miało jednak dopiero nadejść.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

/ 7Skok do "rozpędzonego pociągu"

W 2003 r. Anna Świątczak stała się częścią Ich Troje, a doszło do tego dość niespodziewanie.

- Śpiewałam jako chórzystka w programie "Jaka to melodia?" i razem z koleżankami pojechałyśmy na opolski festiwal. Naszym zadaniem było towarzyszenie artystom podczas festiwalowych koncertów. Tam wypatrzył mnie Maciek Durczak, ówczesny menedżer Ich Troje. Zapytał, czy byłabym zainteresowana śpiewaniem w zespole. Przekonana, że chodzi o "chórkowanie", dość szybko się zgodziłam. Potem okazało się, że mam być wokalistką i stać na froncie. [...] Gdy więc ostatecznie się zdecydowałam, musiałam wskoczyć do tego rozpędzonego pociągu, jakim było Ich Troje, praktycznie z dnia na dzień - opowiadała w Plejadzie.

/ 7"Trudno jest żyć z Michałem Wiśniewskim"

Anna Świątczak w miłosnym uścisku męża, Michała Wiśniewskiego
Anna Świątczak w miłosnym uścisku męża, Michała Wiśniewskiego © Kapif

W 2006 r. Anna Świątczak wyszła za mąż za Michała Wiśniewskiego, lidera Ich Troje. Ceremonia odbyła się najpierw w Magdalence pod Warszawą, a rok później oboje powtórzyli przysięgę w Las Vegas. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia.

- Zaczęło się od przyjaźni. Jak przyszłam do zespołu, to przez pierwszy rok się Michała bałam. Zawsze dało się z nim porozmawiać, ale jednocześnie, w sensie zawodowym, to jednak był szef. I może banał powiem, że nasza miłość rodziła się w bólach, ale to prawda. Byłam po ciężkim rozstaniu z moim narzeczonym [...]. I nagle się okazało, że te wspólne rozmowy z Michałem, roztrząsanie problemów życiowych bardzo nas zbliżyło do siebie. I nastąpiła eksplozja uczucia. Trochę na zasadzie: bądźmy partnerami w złym czasie - opowiadała w "Dzienniku Wschodnim".

Małżonkowie orbitowali nieco na innych poziomach, zwłaszcza kiedy na świecie pojawiły się córki.

- Trudno jest żyć z Michałem Wiśniewskim. On jest ciągle z przodu, a ja sobie jestem gdzieś z tyłu i robię dodatkowe rzeczy. [...] Z Michałem trudno jest o tyle, że to nawet nie jest kategoria gwiazdy czy osoby publicznej w domu, tylko kogoś, kto ma miliard pomysłów na minutę. Czasami nie nadążam. Ja jestem trochę bardziej poukładana i odkąd mam dzieci, to jestem w ogóle taka zakotwiczona - mówiła wówczas w wywiadzie.

/ 7"To ja nawaliłam"

Anna Świątczak z Michałem Wiśniewskim i ich córkami: Vivienne i Etiennette
Anna Świątczak z Michałem Wiśniewskim i ich córkami: Vivienne i Etiennette © Kapif

Atmosfera rodzinna zaczęła się stopniowo psuć. Anna Świątczak, która znalazła się na publicznym świeczniku po ślubie z Michałem Wiśniewskim, była nieustannie obserwowana, oceniana, często hejtowana. Wokalistka przestała sobie radzić z tą nawałą medialną.

- Była we mnie złość nie do ogarnięcia, pożerała mnie, moją relację w domu z dziećmi. I ta pustka, która robiła się większa z każdym rokiem... - wyznała w programie "Jestem drugi".

Małżeństwo rozpadło się po pięciu latach. Piosenkarka napisała o tym w emocjach w mediach społecznościowych.

"Tak, to ja jestem winna, to ja zawiodłam... siebie. Biorę pełną odpowiedzialność za porażkę, ale i [...] za sukcesy naszego związku. Nie byłoby ostatnich pięciu lat, gdyby nie moja decyzja, że, pomimo wszystko, uda nam się, zbudujemy rodzinę. Dziś nie jestem pewna, czy wierzę w to, że w ogóle jest to możliwe, że słowa te najważniejsze, najpiękniejsze mają sens i moc tylko wtedy, kiedy o nich śpiewamy czy 'wkładamy' w wiersze. Na co dzień liczą się inne, przyziemne, mniej romantyczne. [...] To nie Michał, to ja dziś decyduję o odejściu. Zraniłam jego i nasz dom. To ja nawaliłam i biorę na klatę konsekwencje" - stwierdziła Anna Świątczak.

/ 7"Leżałam na podłodze i wrzeszczałam"

Kadr z programu "Jestem drugi"
Kadr z programu "Jestem drugi" © YouTube

Po rozwodzie Anna Świątczak ponownie otworzyła się na Boga, o którym, jak mówiła, zapomniała na długie lata, kiedy zaczęła spełniać swoje marzenia o karierze i rodzinie. W kryzysie trafiła na ludzi ze wspólnoty ewangelicznej, którzy już raz pomogli jej w najgorszym momencie życia, kiedy miała 20 lat i czuła się całkowicie niepotrzebna.

- Uważałam wtedy, że jestem jednym człowiekiem na milion, którym Bóg się nie interesuje i który się Panu Bogu po prostu nie udał - zwierzyła się w serwisie Aleteia.

Wewnętrzny smutek był tak przytłaczający, że młoda Anna chciała popełnić samobójstwo. Wzywała Boga na ratunek.

- To był sylwester 1998/99. Uciekłam z imprezy, stanęłam na balkonie mojego mieszkania i chciałam się zabić. I z tej bezsilności, że nie mogę tego zrobić, i z tego, że tak bardzo nie chcę już tutaj być, leżałam na podłodze i wrzeszczałam: "Nie wiem, kim jesteś, nie znam cię, ale, jeżeli jesteś i chociaż odrobinę interesuje cię moje życie i to, gdzie jestem, to zrób coś z tym życiem. Wyciągnij mnie stąd" - wspominała w programie "Ten drugi".

Bóg, jak twierdzi artystka, zareagował. Postawił na jej drodze obcą dziewczynę, która zagadnęła ją na ulicy i zaprowadziła na spotkanie wspólnoty duchowej. Ludzie, których tam poznała, postawili ją na nogi. Kiedy zaczęła przygodę z Ich Troje, oddaliła się od nich, ale, jak się później okazało, oni cały czas modlili się za nią. I pomogli jej znowu, kiedy miała złamane serce w 2011 r.

/ 7"Nie" dla żon Wiśniewskiego

Anna Świątczak miała myśli samobójcze
Anna Świątczak miała myśli samobójcze © Kapif

Anna Świątczak wyszła na prostą po rozwodzie z Michałem Wiśniewskim i po opuszczeniu Ich Troje. W 2012 r. poślubiła perkusistę z zespołu Michała Żeńcę, ale przez długi czas miała "bana" w branży.

- Słyszałam argumenty, że żadnej z żon, byłych czy aktualnych, Michała Wiśniewskiego nie zamierzamy promować. Czułam ten garb - żaliła się w programie "Znani - nam nieznani".

W 2020 r. wróciła do Ich Troje, a równolegle, razem z mężem oraz z Robertem Kurpiszem i Piotrem Aleksandrowiczem, stworzyła grupę Anka.

- Ja chyba jestem skazana na trójki - stwierdziła żartobliwie dla Aletei.

/ 7"Mnie już nie ma"

30 marca Anna Świątczak skończyła 47 lat. Przemijanie przyjmuje z pokorą.

- Wydawało mi się, że ludzie po 40 to są bardzo dojrzałe osoby: garsonka, stała praca, żaden rock'n'roll. Dzisiaj czuję się jeszcze bardziej niepoważna i to dosyć zabawne. Nie przejmuję się upływającym czasem - powiedziała Plejadzie dwa lata temu.

Z równym dystansem skomentowała także swoją obecną pozycję w show biznesie.

- Pewnego dnia zadzwoniła do mnie pani ze "śniadaniówki", mówiąc, że ma dla mnie niesamowitą propozycję. [...] Pani poinformowała mnie, że idealnie pasuję do tematu spotkania: "Osoby, które kiedyś były, a dziś już ich nie ma". No, więc mnie już nie ma, ale dobrze mi z tym - podsumowała ze śmiechem Anna Świątczak.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta