Anna Strzałkowska o TVP. Jest zszokowana skalą przeinaczenia

O Annie Strzałkowskiej zrobiło się głośno pod koniec maja, gdy działaczka społeczna zarzuciła dziennikarzowi "Alarmu!", że sugerował jej udział w morderstwie przyjaciółki sprzed lat. Kobieta po raz kolejny napisała o programie TVP1 na swoim profilu na Facebooku. Wspomniała m.in. o tym, że wykorzystano w nim nagrania oraz zdjęcia bez wiedzy i zgody osób, które na nich są.

Anna Strzałkowska ponownie napisała o materiale TVPAnna Strzałkowska ponownie napisała o materiale TVP
Źródło zdjęć: © fot. AKPA

Anna Strzałkowska to psycholog, wykładowczyni akademicka i działaczka na rzecz osób LGBT w Gdańsku. Kobieta w młodości była jedną z przyjaciółek Darii Relugi, która została zgwałcona i zamordowana 26 lat temu w oliwskim lesie, gdzie poszła pobiegać. Do tej pory nie odnaleziono sprawcy. TVP postanowiła wrócić do tej sprawy i pokazała ostatnio materiał o śmierci Darii w programie "Alarm!". Jedną czwartą czasu antenowego poświęcono najnowszej "hipotezie" ojca 19-latki o tym, że morderstwo zleciła jej przyjaciółka.

Autor materiału, Krzysztof Plona, wyjaśniał, że spotkał się z rzeczoną przyjaciółką i rozmawiał o wspomnieniach związanych z Darią. Oczywiście chodzi o Strzałkowską. Swoje przeprawy z pracownikiem TVP działaczka opisała po raz pierwszy 26 maja. – Dziennikarz zapytał, czy słyszałam o hipotezie, że to ja mogę stać za tą zbrodnią. Zamarłam. W pierwszej chwili w ogóle nie rozumiałam, co on mówi. Byłam zszokowana. Odpowiedziałam, że brzmi to absurdalnie, zapytałam, skąd wziął taki pomysł – powiedziała w rozmowie z WP.

Zobacz: Marian Banaś oskarża PiS. Poseł wskazuje też na TVP

Strzałkowska wspomniała także o tym, że Plona pytał ją, czy podpisać ją w materiale jako "aktywistkę LGBT". – Dopiero wtedy przyszło mi do głowy, że to jedna wielka prowokacja i "ustawka". Że wcale nie chodzi o to, żeby zrobić materiał przypominający o zbrodni i o Darii, ale żeby szukać skandalu – przyznała.

W swoim ostatnim poście na Facebooku wróciła jeszcze raz do tej sprawy. Na wstępie przyznała, że zgodziła się wystąpić w programie na prośbę taty Darii. "Zadzwonił, że będą się zgłaszać dziennikarze, prosił, żebym pomogła. Zawsze uważałam, że to moja powinność i jedyne, co mogę zrobić dla wyjaśnienia tej sprawy, to nadać jej rozgłos. Nie sądziłam jednak, że ktoś w bezwzględny sposób będzie chciał to wykorzystać przeciwko mnie" – napisała.

W dalej części podkreśla, że już na początku została wprowadzona przez dziennikarza w błąd. "Reporter chciał nagrać moją reakcję na to, że to ja stoję za zbrodnią. Jak to usłyszałam, to zdębiałam, spodziewałam się rozmowy o Darii…" – stwierdziła. Wspomniała też o wątku z "aktywistką LGBT". "Uświadomiłam sobie skalę przeinaczania, że może to być materiał przedstawiający osoby LGBT jako tych, którzy zabijają z zemsty i zazdrości, więc należy ich izolować od 'zdrowej części społeczeństwa'" – dodała.

Strzałkowska poruszyła też inną sprawę, która sprawiła jej przykrość. "W materiale użyto nagrań i zdjęć, na których jest Daria i my, jej przyjaciele z liceum – zresztą bez wiedzy i zgody osób tam pokazanych. Zobaczyłam między innymi nagranie Darii, na którym składa mi życzenia na 18-ste urodziny. Powiedziała wtedy, że ma nadzieję, że zostaniemy przyjaciółkami do końca życia… Trudno wyrazić ból, który czuję, gdy widzę te zdjęcia w takim programie" – czytamy.

Na końcu podziękowała za wsparcie, jakie otrzymuje od ludzi. Wiele ciepłych słów można przeczytać w komentarzach pod jej wpisem. Internauci przy okazji nie mogą uwierzyć w to, co spotkało kobietę. "Aniu, mam dreszcze od potylicy do stóp. To w jak bestialski sposób zostało nadużyte twoje człowieczeństwo, jest nieludzkie. Ciężko mi z tym, co cię dotknęło", "Aniu, bardzo mi przykro, że doznałaś kolejnego zranienia, wykorzystania, manipulacji" – pisali.

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta