Anna Korcz ma za sobą trudne chwile. Odcisnęły piętno na jej zdrowiu
Choć fani aktorki kojarzą ją z promiennym uśmiechem i dużą dozą energii, prywatnie Anna Korcz bywa dość nerwową osobą. Gwiazda przyznała, że boryka się z poważną chorobą na tle psychicznym.
Odtwórczyni roli Izabeli Brzozowskiej w serialu TVN "Na Wspólnej" nigdy nie ukrywała, że ma skomplikowaną przeszłość. W życiu Anny Korcz nie było taty, wychowywały ją matka i babcia. Aktorka twierdzi, że "dziecko wychowywane bez ojca nie do końca jest emocjonalnie przygotowane do dorosłego życia".
Zaledwie w wieku 20 lat postanowiła wyjść za mąż. W Roberta Korcza była zapatrzona jak w obrazek, wkrótce na świecie pojawiły się ich córki: Ania i Kasia. Niestety, mężczyzna przez lata zdradzał aktorkę. Anna Korcz nie potrafiła poradzić sobie z tym dramatem - jej ojciec również odszedł do innej kobiety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy, które przyznały się do zdrady. Było o tym głośno
- Moje życie ogólnie nie należy do sielanki, którą można by sobie wyobrazić. Na pewno rozwód nie przyczynił się pozytywnie do mojego spokoju wewnętrznego. Podobnie jak inne trudne przeżycia, które miałam. [...] Nie ma domu i rodziny, w której byłoby idealnie, gdzie wszyscy są zdrowi, bogaci i szczęśliwi - mówiła w rozmowie z "Dobrym tygodniem".
Trudne przeżycia i ogrom stresu spowodowały, że gwiazda zapadła na nerwicę wegetatywną. Oznacza to, że oprócz zaburzeń lękowych Korcz doskwierają też objawy dotykające wielu organów, przypominające stan przedzawałowy. Niestety, z wiekiem choroba się nasila.
- Objawy występują cały czas, ale próbuję sobie z nimi radzić. Nie jest to łatwe. Szczególnie w tym pędzącym świecie. Myślę, że całkowite wyleczenie mojej nerwicy nie jest możliwe, zwłaszcza w tak trudnych czasach, w jakich żyjemy. [...] Zapanowanie nad objawami bywa naprawdę trudne. Ale radzę sobie. Gdybym sobie nie radziła, nie mogłabym pracować, wychowywać dzieci, zajmować się wnukami - dodała.
Choć po rozwodzie aktorce trudno było zaufać mężczyznom, 18 lat temu na jej drodze stanął Paweł Pigoń, z którym stworzyła szczęśliwy związek. Doczekali się syna Janka, który ma dziś 14 lat. Poza tym Korcz jest babcią 4-letniego Franka i 3-letniego Tadka.
- W poprzednim związku byłam non stop sama. Czułam się bardzo samotna, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych. Postanowiłam sobie wtedy, że w kolejnym związku nie będę izolować się od partnera. [...] Słyszę, jak inne kobiety mówią: "Muszę gdzieś wyjechać, mam dość męża, nie mogę na niego patrzeć". U nas tego nie ma - zdradziła.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.