Anna Guzik wróciła wspomnieniami do "Tańca z gwiazdami". Czytała obrzydliwe komentarze na swój temat
Aktorka zwyciężyła w szóstej edycji "Tańca z gwiazdami" w 2007 r. Z jednej strony program wypromował ją jeszcze bardziej niż dotychczasowe seriale, z drugiej mierzyła się z okrutną krytyką. "Nie byłam przygotowana na mroczne strony popularności"- wyznała po latach.
07.03.2024 | aktual.: 07.03.2024 17:35
Na początku lat 2000. Anna Guzik cieszyła się sporym zainteresowaniem dzięki dwóm serialowym rolom: Żanety w "Na Wspólnej" i tytułowej "Heli w opałach". W 2007 r. wzięła udział w jesiennej odsłonie "Tańca z gwiazdami", którą,w parze z Łukaszem Czarneckim wygrała, zostawiając w polu m.in. Justynę Steczkowską, Helenę Vondraćkovą i Krzysztofa Bosaka. Zwycięstwo okupiła ogromnymi nerwami i fizycznym cierpieniem.
- Dla mnie wszystko w tańcu było nowe i niewygodne, po treningach byłam skonana i przerażona wizją, że będę musiała w końcu stanąć na parkiecie przed milionową publicznością i zatańczyć. To rodzaj stresu, którego jeszcze nigdy nie przeżyłam. Ale po pewnym czasie zaprzyjaźniłam się z bólem i zaczęłam czerpać przyjemność z tańca - opowiadała w Plejadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie Żaneta, nie Hela, tylko Anna
Show pozwolił Annie Guzik wybić się na niepodległość jako artystce. Do tej pory pozostawała w cieniu swoich serialowych postaci.
- Myślę, że udział w "Tańcu z gwiazdami" był bardzo mocnym uderzeniem PR-owym, jeśli chodzi o moją osobę, bo wszyscy wtedy w Polsce dowiedzieli się, kim jest Anna Guzik. Byłam rozpoznawana już nie jako Żaneta czy Hela, tylko właśnie jako Anna Guzik, bo jednak w tego typu programach musisz przedstawić swoją osobowość, pokazać siebie, kim jesteś - mówiła w wywiadzie.
"Naśmiewano się z mojej wagi"
Generalnie aktorka cieszyła się sławą, ale nie wszyscy wysyłali jej dobrą energię. Po latach przyznała, że zmierzenie się z obraźliwymi komentarzami było dla niej trudnym wyzwaniem.
- Ludzie mnie cały czas zaczepiali, niektórzy bardzo miło, niektórzy niegrzecznie. Pisano okropne artykuły na mój temat, paparazzi robili mi zdjęcia z ukrycia. Nie byłam przygotowana na mroczne strony popularności, że ktoś pisze czy mówi coś nieprawdziwego i obrażającego cię [...]. Czułam się wówczas osaczona, naśmiewano się z mojej wagi, komentarze w internecie były obrzydliwe. Musiałam mocno nad sobą popracować, żeby nie dać się stłamsić, zaszczuć - stwierdziła Anna Guzik.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: