Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wspomina porody. Wyznała, czy towarzyszył jej mąż
Anita Szydłowska ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest mamą dwojga dzieci, a temat rodzicielstwa wielokrotnie pojawia się w jej mediach społecznościowych. Ostatnio uczestniczka programu TVN wspomniała, jak wyglądały jej porody. Ujawniła, czy towarzyszył jej mąż.
Anita i Adrian to bohaterowie trzeciej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", którzy są żywym przykładem na to, że ten eksperyment (czasami) działa. Dobrani przez ekspertów uczestnicy są ze sobą już pięć lat, a w tym czasie nie tylko zdecydowali się pozostać w relacji, ale i powiększyć rodzinę. I to dwukrotnie!
Najpierw, latem 2019 roku na świecie pojawił się Jerzyk, a nieco ponad rok później dołączyła do niego siostra, Bianka. Uczestnicy programu, uwielbiani przez fanów, chętnie dzielą się swoim szczęściem w mediach społecznościowych, które stało się dla nich także biznesowym narzędziem. Małżonkowie znani z programu TVN dołączyli do licznego grona influencerów, promując w sieci rozmaite produkty, usługi czy miejsca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anita podtrzymuje z internautkami więź, często poruszając na swoim instagramowym profilu zagadnienia związane ze zdrowym stylem życia czy z macierzyństwem. Otwarcie dzieli się z internetową społecznością swoimi doświadczeniami, ostatnio chociażby wspominając porody. Anita zapytała swoje fanki, czy są zwolenniczkami obecności partnerów na porodowej sali, ujawniając przy okazji, jak to było w jej przypadku.
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wspomina porody
"Adrian dwukrotnie był obecny na sali przy narodzinach naszych dzieci. Z perspektywy czasu - nie wyobrażam sobie, aby było inaczej. Dla nas była to naturalna decyzja" - wyznała na Instagramie Anita, pisząc, jak wiele znaczyła dla niej i dla ich relacji ta decyzja. Zdaniem uczestniczki programu TVN, to doświadczenie bardzo zbliżyło ją z mężem.
"Obecność partnera jest też wsparciem psychicznym i fizycznym. Bałam się bardzo, ale kiedy mąż trzymał mocno za rękę - było nieco raźniej" - przyznała Anita, która wie jednak doskonale, że nie zawsze to, co sprawdziło się akurat w ich przypadku, działa u innych.
Tancerka i mama parolatków zdradziła, że sama ma w swoim otoczeniu kobiety, które nie zdecydowały się na tzw. poród rodzinny, sądząc, że obecność ojca dziecka może im przynieść więcej szkody niż pożytku.
"Wiadomo też, że wielu facetów po prostu wymięka na samą myśl o takim porodzie i zamiast pomóc - sami mogą zaszkodzić swoim zachowaniem" - czytamy na profilu Anity.
Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.