Dopiero teraz się przyznała. Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" też myślała o rozwodzie

Miało być jak w bajce. Niestety, małżeństwo Oliwii i Łukasza ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przetrwało niecałe dwa lata. Rozstanie pary skomentowała Anita z 3. edycji programu. Uczestniczka miłosnego eksperymentu po raz pierwszy przyznała, że niejednokrotnie myślała z mężem o rozwodzie.

Oliwia i Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowali się na rozwód
Oliwia i Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowali się na rozwód
Źródło zdjęć: © YouTube

Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta poznali się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Patrząc na tych dwoje, aż trudno było uwierzyć, że uczucie, które ich połączyło, narodziło się dopiero przed urzędnikiem stanu cywilnego. Od początku dogadywali się tak, jakby znali się latami. Błyskawicznie stworzyli idealnie zgrane małżeństwo. Byli zapatrzeni w siebie jak w obrazek. Po kilku miesiącach znajomości ogłosili, że spodziewają się dziecka. Maluch przyszedł na świat w maju br. i od razu rozkochał w sobie świeżo upieczonych rodziców. Niestety, jak się okazało, sielanka dobiegła końca.

Od kilku tygodni plotkowano o kryzysie w ich związku. Ruch na ich profilach na Instagramie zamarł, ostatnie wideo na założonym przez nich kanale na YouTube zostało opublikowane cztery miesiące temu. Żaden z małżonków nie komentował jednak tego, co działo się w ich życiu. A to tylko wzmagało kolejne plotki.

W końcu stało się jasne, że małżonkowie podjęli decyzję o rozwodzie. "Oboje od początku toczyliśmy walkę o nasz związek. Włożyliśmy ogrom pracy, by pozostać w małżeństwie. Pomimo naszych starań i zasięgnięciu specjalistycznej pomocy nie udało nam się i rozstaliśmy się" - napisała Oliwia na Instagramie.

Fani byli w szoku. Pod postem zaroiło się od komentarzy, a głos w dyskusji zabrała nawet Anita Szydłowska z 3. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Uczestniczka miłosnego eksperymentu po raz pierwszy przyznała, że niejednokrotnie myślała z mężem o rozwodzie.

"Przykro mi, że nie dane nam było się nigdy spotkać. Może moglibyśmy podzielić się naszym doświadczeniem - uwierzcie, że nie raz byliśmy o krok od zamieszczenia podobnego wpisu. Jesteśmy postawieni w życiowej sytuacji, w której nie jest tak różowo, jak mogłoby się wydawać. Przetrwanie po programie to ogromna praca i wyzwanie! Życzymy Wam dużo szczęścia, bo każdy na nie zasługuje. A teraz wiele siły i powodzenia dla obojga! Wasze drogi idą w różne strony, ale zawsze będą w jakiś sposób połączone" - napisała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)