Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w świątecznej sesji. Ona była główną gwiazdą

Na instagramowym profilu Anity Szydłowskiej pojawiły się ujęcia z sesji świątecznej. Są światełka i bombki w tle, są szykowne sukienki, jest i elegancka biżuteria. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała kilka ujęć, do których pozowała sama (a ma do tego predyspozycje, bo jest wysoka i smukła niczym modelka), a na jedno udało się załapać również jej mężowi Adrianowi.

Nie zabrakło pełnego miłości opisu. "Bardzo lubię te świąteczne, romantyczne kadry" - oceniła Szydłowska, która pozowała, tuląc się do męża. Ten całował ją w czoło. Wygląda na to, że wszelkie problemy, jakie miała ta para, należą do przeszłości.

"To już nasze piąte wspólne święta" - przypomniała Anita, która udział w programie TVN wzięła w 2018 r. Widzowie oglądali jej małżeńskie perypetie w trzecim sezonie show (powstało ich osiem) o dość kontrowersyjnej formule, która zakłada, że państwo młodzi poznają się dopiero tuż przed samym ślubem.

"Każde są inne - pierwsze spędzaliśmy już w oczekiwaniu na naszego synka, kolejne już z Jerzykiem, w następne na świecie pojawiła się Bianka. Kolejne już z dwójką małych dzieci. Wszystkie do tej pory były w Szczecinie, jednak w tym roku będą pierwsze tutaj - w Krakowie. Będzie to wyzwanie, ale razem na pewno damy radę" - napisała szczęśliwa Anita.

Uczestniczka show niedawno skończyła 33 lata. Dzięki udziałowi w programie poznała swojego męża i została mamą dwójki pociech. Teraz cała rodzina szykuje się do świąt.

Jak podoba wam się Anita w świątecznej sesji? Wystąpiła w dwóch kreacjach - czerwonej odsłaniającej jedno ramię i odważnej zielonej z pierzastymi rękawami.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości" i "Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.