Andrzej Strzelecki może liczyć na przyjaciół. Trzyma za niego kciuki cała ekipa "Klanu"
Andrzej Strzelecki walczy z nowotworem. Aktora wspierają bliscy i przyjaciele. Ekipa "Klanu" jest za nim całym sercem i czeka na jego powrót.
Andrzej Strzelecki walczy z poważną chorobą. W marcu wykryto u aktora nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. W czerwcu okazało się, że szansą dla aktora jest terapia, którą prowadzą placówki w USA. Wyjazd do Stanów Zjednoczonych w czasie pandemii koronawirusa w przypadku osoby o osłabionej odporności może być jednak ryzykownym posunięciem. Możliwe jest za to sprowadzenie leku do Polski.
Pomoc w przeprowadzeniu całej akcji zaoferowało Ministerstwo Zdrowia i Fundacja Rak’n’Roll. Leczenie jest jednak bardzo kosztowne i wynosi ok. 1,5 mln. Dlatego też w sieci ruszyła zbiórka zainicjowana przez córkę aktora. Odzew środowiska i fanów aktora przeszedł ich najśmielsze oczekiwania.
Zaprzyjaźnieni aktorzy i aktorki błyskawicznie zaapelowali o pomoc, Janusz Józefowicz zaś zorganizował charytatywny koncert w teatrze Buffo. Jak donosi tygodnik "Dobry Tydzień", udało się już zebrać 47 proc. Potrzebnej kwoty. To świetne wieści.
Zarówno aktor, jak i jego bliscy są dobrej myśli. Wielu trzyma kciuki za powrót Strzeleckiego do zdrowia. Przyjaciele z "Klanu" zaś czekają na niego na planie. Bardzo go wspierają, podobnie jak kilka miesięcy temu borykającego się z kłopotami zdrowotnymi Tomasza Stockingera.
- Bardzo zmartwiła nas wiadomość o chorobie Andrzeja. Ekipa "Klanu" jest całym sercem i myślami z nim. Trzymamy kciuki, aby udało się zebrać potrzebne na leczenie środki i jego szybki powrót do zdrowia – powiedziała tygodnikowi Barbara Bursztynowicz.