Zmienił się. TVP nagrało poruszającą rozmowę z chorym aktorem

Zmienił się. TVP nagrało poruszającą rozmowę z chorym aktorem
Źródło zdjęć: © East News
Magdalena Drozdek

18.06.2020 08:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zmienił się nie tylko jego wygląd, ale przede wszystkim głos. Andrzej Strzelecki do niedawna był pełnym wigoru 60-latkiem, który miał swoich fanów wśród widzów "Klanu". Jego życie kompletnie się zmieniło przez chorobę.

Andrzej Strzelecki, aktor m.in. z serialu "Klan", jest poważnie chory. Zdiagnozowano u niego nieoperacyjnego raka płuc. Jedyną jego szansą na przeżycie jest drogi lek dostępny w USA. Choroba nie wybiera, a terapia - bez względu na to, czy pacjent jest znany czy nie - często jest poza możliwościami finansowymi danej osoby. Tak jest w przypadku Strzeleckiego.

Joanna Pałucka, żona aktora, wyjawiła, że Strzelecki dowiedział się o diagnozie w marcu tego roku. Przyznała, że mąż jest niesamodzielny, nie jest w stanie ruszyć się nigdzie bez pomocy drugiego człowieka. Schudł i zmizerniał.

Pierwszy raz możemy posłuchać, co sam Andrzej Strzelecki mówi o swojej sytuacji.

TVP nagrało krótką rozmowę z aktorem "Klanu", którą opublikowano na fanpage'u "Bądźmy razem. TVP". Jest niezwykle poruszająca.

Od razu widać, że słowa Pałuckiej nie były przesadą. Strzelecki wyraźnie schudł i nie brzmi tak, jak jeszcze kilka miesięcy temu.

"Okazało się, że 6 maja na rynek amerykański wprowadzono lek dokładnie na tę mutację mojej choroby, tego mojego genu. Czy to nie jest szczęście? Mam nadzieję, że i tym razem też mnie nie opuści" - przyznaje Strzelecki w nagraniu.

"W aktorstwie najfajniejsze jest to, że człowiek może przez chwilę żyć jakimś innym życiem. Ja jestem w sytuacji w tej chwili takiej, gdzie przestaję być sobą i nie mam na to wpływu. Ten czynnik zewnętrzny to jest choroba, która mnie dorwała" - mówi.

Strzelecki odniósł się też do zbiórki, którą prowadzi Fundacja Rak'n'Roll. Trzeba zebrać ponad milion złotych, żeby leczenie aktora mogło dojść do skutku.

Na tę chwilę jest nieco ponad 170 tys. zł. Zbiórkę promuje m.in. Barbara Kurdej-Szatan.

"Jestem bardzo wdzięczny koleżankom, kolegom ze środowiska, że się w tak fantastyczny sposób zjednoczyli. Bardzo Wam dziękuję!" - komentuje aktor.

Więcej o zbiórce możecie dowiedzieć się bezpośrednio na stronie fundacji, klikając w link.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (193)
Zobacz także