Andrzej Seweryn nie hamował się na scenie. Wulgarnie zwrócił się do Kremla

- Russkij wojennyj korabl, idi na ch...j! – krzyknął Andrzej Seweryn ze sceny, co publiczność nagrodziła gromkimi brawami. Takimi występami przechodzi się do historii.

Andrzej Seweryn występ zakończył wezwaniem skierowanym do Kremla: "Idi na ch...j"!
Andrzej Seweryn występ zakończył wezwaniem skierowanym do Kremla: "Idi na ch...j"!
Źródło zdjęć: © Player.pl
Magdalena Sawicka

W niedzielę 20 marca w łódzkiej Atlas Arenie odbył się charytatywny koncert "Razem z Ukrainą" organizowany przez stację TVN i Polską Akcję Humanitarną. Celem przedsięwzięcia była zbiórka pieniędzy na rzecz walczących na froncie i uciekających z Ukrainy.

- Witamy widzów w 50 krajach świata. Dedykujemy ten koncert wszystkim, którzy walczą o wolny świat - powiedziała Alina Makarczuk, gdy po raz pierwszy pojawiła się na scenie z drugim współprowadzącym - Marcinem Prokopem.

Na scenie zaprezentowali się artyści z Polski i Ukrainy. Występy muzyczne i wokalne były przeplatane poezją. Pierwszy fragment recytatorski otworzyła Ludymiła Smorodina z wierszem Tarasa Szewczenki "Testament" z 25 grudnia 1845 r.

Po polsku ten sam utwór recytował Andrzej Seweryn, który swój występ zakończył mocnym wezwaniem skierowanym do Kremla. - Rok 2022. Russkij wojennyj korabl, idi na ch...j! - krzyknął aktor ze sceny.

Przypominamy, że cytat, którym posłużył się Andrzej Seweryn, pochodzi z odpowiedzi obrońców Ostriw Zmijinyj, czyli Wyspy Węży, na wezwanie Rosjan do poddania się, który rozpowszechnił się w trakcie rosyjskiej inwazji w Ukrainie.

Wybrane dla Ciebie