"Ameryka express". Udział w programie uczestnicy mogli przypłacić życiem

Telewizyjne show potrafią wprawić widzów w osłupienie. Zwłaszcza wtedy, gdy na ekranie pokazane są naprawdę niebezpieczne sceny. A właśnie takie możemy zobaczyć w zwiastunie "Ameryka Express".

"Ameryka express". Udział w programie uczestnicy mogli przypłacić życiem
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Pierwszy odcinek nowego sezonu "Ameryka Express" wyemitowany zostanie 5 września na antenie TVN. W programie weźmie udział kilka znanych osób, np. Lara Gessler, Filip Chajzer, Zygmunt Chajzer, Magda Steczkowska, czy Tomasz Karolak. Prowadzącą program jest Agnieszka Woźniak-Starak.

Kiedy stacja pokazał zwiastun, fani nieco się zmartwili. Widać w nim bowiem, jak autobus, w którym mieli być uczestnicy, spadł w przepaść. "Wiecie, że ten autobus, którym chcieliście jechać, spadł w przepaść? Miał wypadek" – słyszymy w zwiastunie.

W rozmowie z "Plejadą" Woźniak-Starak wyjaśniła całą sytuację. – To był jeden z najtrudniejszych dla nas dni. Musieliśmy przedostać się nad przełęczą na wysokości 4700 metrów. Jechaliśmy tę drogę 7 godzin. Tę samą drogę musieli pokonać uczestnicy. Mieli złapać rejsowy autobus, który przewozi miejscową ludność. Ten autobus rzeczywiście spadł w przepaść. Wtedy chcieli zrezygnować z programu. Ktoś nad nimi musi czuwać, że jednak nie wsiedli do tego autobusu – mówiła.

Celebrytka dodała też, że jej samej również było bardzo trudno. – Ja po raz pierwszy miałam takie kryzysy. I przyznam, że dzwoniłam do domu z płaczem, że jest tak ciężko i chciałabym już wracać – skomentowała.

Choć sytuacja była naprawdę niebezpieczna, to na szczęście uczestnikom nic się nie stało.

Jesteście ciekawi, co jeszcze wydarzyło się podczas nagrywania programu?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)