Znalazła list do Mikołaja. Mała Ola nie owijała w bawełnę
Aleksandra Kwaśniewska zdradziła, co było jej wymarzonym prezentem w dzieciństwie. Jako dowód pokazała odręcznie napisany list do Pana Mikołaja. Trzeba przyznać, że mała Ola była świetną dyplomatką.
Aleksandra Kwaśniewska stroni dziś od show-biznesu i mocno chroni swoje życie prywatne. Czasy, kiedy córka Aleksandra Kwaśniewskiego brylowała na parkiecie "Tańca z gwiazdami" czy występowała przed kamerami "Dzień dobry TVN" w roli reporterki, dawno już odeszły w zapomnienie. Śmiało można powiedzieć, że dziś to Aleksandra Kwaśniewska stoi raczej w cieniu kariery swojego męża, Kuby Badacha.
Córka byłego prezydenta i wokalista pobrali się w 2012 r., i rzadko pojawiają się na czerwonym dywanie. Od czasu do czasu Kwaśniewska potrafi jednak zaskoczyć fanów w mediach społecznościowych. Tak jak świątecznym wspomnieniem z dzieciństwa, które zamieściła na Instagramie.
Kwaśniewska pokazała na zdjęciu odręcznie napisany list do "Pana Mikołaja". Mała Ola nie owijała w bawełnę – jej wiadomość z prośbą o prezent była krótka, ale treściwa:
"Kochany Panie Mikołaju! Pisze do Ciebie Oleńka Kwaśniewska. Jestem bardzo grzeczna dla Mamusi, dla Tatusia i bardzo Pana proszę o kuchnię taką, jaką ma Basia. Bardzo Pana kocham. Całuję, Olusia".
Ludzie obserwujący Kwaśniewską na Instagramie byli zachwyceni. Szczególnie spodobał im się zwrot "bardzo Pana Kocham", który miał chyba przekonać Mikołaja do sprezentowania wymarzonej kuchni. "Mistrzyni dyplomacji" - czytamy w komentarzach. Niestety nie dowiedzieliśmy się, czy list był skuteczny.
Przypomnijmy, że Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach są bezdzietnym małżeństwem z 8-letnim stażem. Nigdy nie opowiadali publicznie o planach związanych z powiększeniem rodziny. 39-latka często zamieszcza fotki z ukochanym pieskiem i spotyka się z hejtem, bo "tyle lat po ślubie, a ciągle bez dzieci". Kwaśniewska zwykle ignoruje takie bezduszne zaczepki, ale ostatnio zrobiła wyjątek.
Na komentarz pod zdjęciem z Badachem: "Tyle lat razem i bez dzieci!", Kwaśniewska odpowiedziała: "To jeszcze nic. Niektórzy do końca życia nie są w stanie wyhodować mózgu", ucinając dalszą dyskusję.