Ale upokorzenie. Cały świat śmieje się z wpadki "Wiadomości" TVP
Nie ustają komentarze po głośnej wpadce "Wiadomości". O materiale, w którym pokazano nagranie z planu serialu Netfliksa jako dowód na przestępczość imigrantów, mówią już nie tylko polskie media. O sprawie piszą najważniejsze zagraniczne dzienniki.
01.11.2021 21:52
W sobotnim wydaniu "Wiadomości" pokazano reportaż Jakuba Krzyżaka "Nielegalna migracja paraliżuje Europę". Zwrócono w nim uwagę, że przez politykę otwartych granic Unii Europejskiej wzrosła przestępczość w takich krajach jak Holandia, Niemcy czy Szwecja. Jej sprawcami, zdaniem dziennikarza, są imigranci.
Na dowód pokazano nagranie z telefonu komórkowego, na którym uwieczniono ostrą strzelaninę w "jednym ze szwedzkich miast". Problem w tym, że autor filmiku zamieszczonego w sieci nagrał plan zdjęciowy serialu Netfliksa zatytułowanego "Snabba cash" ("Szybka gotówka").
Kiedy prawda wyszła na jaw, przez polskie media przetoczyła się burza komentarzy, kpin i memów. Na Twitterze głos zabrali m.in. dziennikarka TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska czy Bartosz Węglarczyk.
I choć "Wiadomości" wydały oświadczenie, a w niedzielnym i poniedziałkowym wydaniu serwisu wspomniane nagranie pokazano jeszcze raz, ale już z wyraźnym komentarzem, to mleko się rozlało. O wpadce TVP mówią już nie tylko polskie media. Stosowne artykuły pojawiły się w m.in. czeskich, szwedzkich czy duńskich serwisach informacyjnych.
Czeski IRozhlas, internetowy serwis informacyjny Czeskiego Radia, opisał całą sprawę, dodając spory fragment poświęcony upolitycznieniu TVP, antyimigranckiej polityce PiS oraz innych wpadkach telewizji Jacka Kurskiego.
"Po objęciu władzy PiS obsadziło kierownictwo TVP lojalnymi ludźmi, a opozycja i krytycy partii podkreślają, że telewizja stała się tubą tego narodowo-konserwatywnego ugrupowania" - czytamy.
"To nie pierwszy raz, kiedy redaktorzy 'Wiadomości' wykorzystali fałszywe nagrania do zilustrowania materiałów. W zeszłym roku miała miejsce głośna sprawa, w której wykorzystano słowa osoby podszywającej się pod Martę Lempart. W sierpniu w relacji obchodów wybuchu z II wojny światowej lektor poinformował widzów, że Niemcy zaatakowały Polskę 1 sierpnia, a nie we wrześniu. W lipcu inny program 'Panorama' ogłosił, że Słońce krąży wokół Ziemi" - wylicza IRozhlas.cz.
Z kolei słowacki DennikN.sk pisząc o wpadce "Wiadomości", zauważa, że "politycy PiS od dawna uznają imigrację z krajów muzułmańskich za jedno z największych zagrożeń dla Europy".
Serwis wspomina też, że "polskie władze odmawiają wypuszczenia organizacji humanitarnych do migrantów znajdujących się w rozpaczliwej sytuacji" oraz że "pojawiły się też doniesienia o wypędzaniu uchodźców przez granicę".
Internetowe wydanie "Dagens Nyheter", jednego z czołowych szwedzkich dzienników, zatytułowało swój artykuł "Polska telewizja państwowa rozpowszechniała klipy z 'Szybkiej gotówki' jako dowód na przemoc imigrantów".
Dziennikarz Clas Svahn zauważył też, że wspomniany filmik był już wykorzystywany w szwedzkim internecie do oczerniania imigrantów. "Teraz został również emitowany w polskiej telewizji państwowej" - pisze Svahn.
Najstarszy duński dziennik "Berlingske" przy okazji wpadki "Wiadomości" zauważa jednocześnie, że "odkąd PiS doszedł do władzy w 2015 r., wolność prasy w Polsce spadła z 18. na 64. miejsce w indeksie wolności prasy".
W swoim artykule Emil Rottbøll wspomina o antyimigranckiej konferencji Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego i pokazywanych tam skandalicznych zdjęciach oraz cytuje Anne Applebaum, która na Twitterze napisała:
"Polski prawicowy radykalny rząd wydaje setki milionów na antyunijną propagandę, jednocześnie domagając się dotacji z UE".