Węgiel rozpłakała się przez Egurrolę. Dlaczego tak się zachował?
Choreograf zaskoczył widzów "Dance dance dance" swoimi surowymi notami. Po dawnym, miłym jurorze "Mam talent" nie ma już śladu. Zdaniem Egurroli tego oczekują od niego fani show TVP.
29.03.2021 08:24
Trzecia edycja programu "Dance dance dance" przyniosła sporo zaskoczeń. Najwięcej emocji wzbudziła zmiana składu jurorów. Z show nieoczekiwanie pożegnali się Anna Mucha i Robert Kupisz. Ich miejsca zajęli Joanna Jędrzejczyk i Agustin Egurrola. Transfer tego ostatniego z TVN do TVP nie obył się bez złośliwych komentarzy byłych kolegów m.in. Michała Piróga i Kingi Rusin.
Pierwsze odcinki show z udziałem nowych jurorów wyraźnie pokazały, że uczestników czeka ostra rywalizacja. Kontrowersje wywołały surowe noty Egurroli. Zwłaszcza jego komentarz do występu 16-letniej Roksany Węgiel, który określił jako "nudne i szkolne człapanie". Nastolatka za kulisami rozpłakała się z tego powodu.
Na jurora spadła lawina krytyki. W końcu trudno oczekiwać od amatorów, aby po kilku tygodniach treningów prezentowali się na scenie jak zawodowi tancerze. Agustin Egurrola wymaga jednak od ich trzymania pewnego poziomu.
- Jestem jurorem merytorycznym i będę nim do końca programu. Telewidzowie i fani oczekują profesjonalnej oceny tego, co jest naprawdę dobre, a co nie. Chcą skonfrontować swoje opinie z tym, co sądzą jurorzy - skomentował Agustin Egurrola w "Party".
W przypadku choreografa i tancerza droga na szczyt zajęła mu wiele lat. Szkolił się zarówno pod okiem najlepszych tancerzy w Polsce, jak i za granicą. Uczestnicy "Dance dance dance" na pewno nie mają takich ambicji, a cały program miał być rozrywką zarówno dla nich, jak i widzów. Egurrola nie zamierza jednak podczas pracy jurorskiej rezygnować ze swojej filozofii.
- Taniec jest sztuką, którą doskonali się latami. Do mistrzostwa nie dochodzi się w ciągu tygodnia. Mistrzem człowiek się nie rodzi, lecz się nim staje - dodał.