Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w "Hotelu Paradise"? "Nie mam ciała na takie programy"
Uczestniczka ostatniej edycji wciąż cieszy się popularnością, którą zyskała dzięki show. Jednak już rozumie, że niebawem jej pięć minut się skończy.
10.07.2022 | aktual.: 10.07.2022 15:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chociaż program "Ślub od pierwszego wejrzenia" to głównie koncertowe porażki "ekspertów", którzy łączą w nieudane małżeństwa ludzi kompletnie na to niegotowych, to uczestnicy potrafią nieco zyskać na udziale w eksperymentach. Ci, którzy marzą o sławie, w kilka tygodni zyskują dziesiątki tysięcy followersów.
Niestety po zakończeniu programu ci chwilowi influencerzy mają niewiele do zaoferowania instagramowej społeczności. Zdjęcia, kaw, niekończące się bumerangi i życzenia miłego weekendu prędzej czy później zniechęcają ludzi, którzy zostali obserwatorami tylko dla dramy związanej ze "Ślubem od pierwszego wejrzenia".
Agnieszka z ostatniej edycji od czasu do czasu urządza spotkanie na żywo lub sesje pytań i odpowiedzi, by reanimować zainteresowanie sobą. Podczas live'a przyznała, że wie, że ludzi interesuje program, a nie jej życie prywatne. Jest zatem gotowa na koniec przygody z publicznym Instagramem. To tam właśnie wyjawiła, że ma ponoć chłopaka, ale... nie pokaże go aż do czasu zaręczyn. Ktoś jej zadał pytanie o potencjalny udział w innym reality - "Hotelu Paradise". Aga przyznała otwarcie: "Myślę, że nie mam ciała na takie programy".
Myślicie, że się myli? A może do "Hotelu" bardziej od wysportowanej sylwetki potrzebna jest charyzmatyczna i ciekawa osobowość? Jedno jest pewne: gdyby Agnieszka dostała się do show, jej telewizyjny mąż byłby pewnie zazdrosny - sam marzył o udziale w takim formacie.
Zobacz także