Trwa ładowanie...

Pokazała się po zabiegu. Aga nie zamierza kończyć na ustach

Agnieszka Miezianko brała udział w siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Z mężem jej nie wyszło, ale występ w telewizji zrobił z niej gwiazdę Instagrama, gdzie ostatnio pochwaliła się metamorfozą. I zapowiada, że usta to dopiero początek.

Agnieszka już tak nie wyglądaAgnieszka już tak nie wyglądaŹródło: Instagram
d2hhkoj
d2hhkoj

Agnieszka, którą na Instagramie śledzi już prawie 100 tys. osób, chętnie podejmuje różne współprace reklamowe. Nie zawsze z pozytywnym skutkiem, czego przykładem może być zachwalanie przez nią "diety cud". Teraz postanowiła zrobić reklamę salonowi upiększania urody.

30-latka pokazała filmik, na którym widać ją przed i po zabiegu. Agnieszka postanowiła upiększyć sobie usta i choć może się wydawać, że zdecydowała się na zabieg powiększający, to w rzeczywistości zrobiła sobie "tylko" makijaż permanentny. "Tak wyglądają usta od razu po zabiegu i już po wygojeniu, za 3-4 dni kolor się zmieni na bardzo naturalny i delikatny" - czytamy pod filmikiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dr Nassif z "Plastycznej fuszerki", o tym, co pacjenci sobie operują teraz najczęściej

W komentarzach szybko zaroiło się od komplementów, ale i słów krytyki czy zwykłego hejtu. "Dlaczego kobiety 'upiększają się', jak są już piękne?", "Ładnemu we wszystkim ładnie", "Agnieszka, niepotrzebnie to robiłaś, bo i tak jesteś ładna, mam wrażenie, że trochę to pogorszyło, ale to ty musisz być zadowolona" - pisały niektóre fanki.

d2hhkoj

Wiele kobiet zwracało jej też uwagę, że zamiast "robić" sobie usta, powinna zająć się brwiami. "A według mnie powinnaś zrobić sobie grzywkę i ciemniejsze uniesione brwi. Wtedy będzie petarda" - napisała jedna z nich. A Agnieszka zdradziła, że "taki jest plan". Można się więc spodziewać, że wkrótce zobaczymy kolejne efekty przemiany.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2hhkoj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hhkoj