Poruszające wyznanie. Otworzyła się przed fanami
Agnieszka Łyczakowska ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznała, że kiedyś miała styczność z depresją. Opowiedziała o tym w mediach społecznościowych.
01.05.2020 | aktual.: 01.05.2020 08:43
Nie da się ukryć, że program "Ślub od pierwszego wejrzenia" jest hitem stacji TVN7. Widzowie chętnie angażują się w losy par, które decydują się na ślub z nieznajomą osobą. Pary młode szybko zyskują popularność wśród Polaków, a każdy ich krok po zakończeniu show, wzbudza zainteresowanie.
Agnieszka Łyczakowska jest jedną z najbardziej lubianych uczestniczek czwartej edycji. Wydaje się, że razem z Wojtkiem są idealnie dobrani i miło się na nich patrzy. Kobieta postanowiła wykorzystać ostatnio swoją popularność i opowiedziała o depresji.
Okazuje się, że do Agnieszki zwróciła się ostatnio pewna licealistka, która jest zaangażowana w projekt na temat tej choroby. Rozmowa z dziewczyną skłoniła uczestniczkę show do opowiedzenia o tym na Instastory.
- Uważam, że temat depresji jest jeszcze w naszym społeczeństwie tematem tabu. Ważne jest, abyśmy nie przechodzili obok tego tematu obojętnie i obok osób, które są dotknięte depresją - powiedziała.
Przeczytaj: "Ślub od pierwszego wejrzenia": pary zaczęły się docierać. Pojawiły się pierwsze rozterki
Przyznała też, że sama spotkała się z tą chorobą, ale nie zdradziła, czy sama się z nią zmagała, czy ktoś z bliskich.
- Temat ten może dotknąć każdego z nas. Mnie też on kiedyś dotknął.
Na koniec Agnieszka Łyczakowska zaapelowała do swoich fanów, aby byli bardziej uważni na ludzi, którzy są dookoła nich.
- Dobrze by było, gdybyśmy byli bardziej wyrozumiali dla siebie i mieli więcej empatii dla ludzi wokół nas. To nie boli, a świat staje się lepszy .