Agnieszka wspomina show TVN. "Nie zawsze było kolorowo". Ale udziału nie żałuje
Agnieszka i Wojtek z ostatniej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie mają wątpliwości - chcą dalej razem iść przez życie. Świeżo upieczona żona przyznaje, że warto było zaryzykować, by budować szczęśliwy związek.
Już w trakcie czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" można było spodziewać się, że związkiem, który przetrwa eksperyment, będzie ten zbudowany przez Wojtka i Agnieszkę. Ci uczestnicy od początku zachowywali się tak, jak gdyby znali się od zawsze. Ich rodziny pokochały się. Wesele wyglądało jak typowe, tradycyjne, rodzinne przyjęcie, a nie dość sztucznie zaaranżowane dla potrzeb programu.
Finał dla fanów tej pary nie był więc zaskoczeniem. Okazało się, że dzięki ekspertom urodził się piękny związek. Agnieszka tylko czekała na to, żeby przeprowadzić się do Wojtka i zacząć z nim już takie normalne życie. Nic nie zmieniło się podczas spotkania z ekspertami - deklarowali sobie miłość i wierność.
Kiedy emocje po finale programu nieco opadły, Agnieszka postanowiła jeszcze raz podsumować udział w programie. Podkreśliła, że nie spodziewała się, że znajdzie w nim miłość. A jednak, szczęście się do niej uśmiechnęło. Choć temu szczęściu pomogli nieco eksperci.
"Eksperci wykonali kawał dobrej roboty, ale reszta jaką wykonaliśmy jest naszym dokonaniem! Nie było łatwo i nie zawsze kolorowo, ale przetrwaliśmy. Jesteśmy szczęśliwi i nie żałujemy swoich decyzji!", napisała na Instagramie.
Fani programu nie mają wątpliwości, że Angnieszka i Wojtek, podobnie jak Oliwia i Łukasz, mogą być reklamą tego programu. Zdecydowanie są przykładem na to, że warto ryzykować! "Z całą odpowiedzialnością i w pełni świadomie jestem gotowa powiedzieć, że kocham tego pana obok. Zawsze jest obok mnie, zawsze wspiera i nie poddaje się. Możemy śmiało iść dalej przez życie...", dodała Agnieszka we wpisie.