Aga Boryń o nowej edycji "Love Island". Brakuje jej jednej rzeczy
Druga edycja "Love Island" to coś, na co czekali nie tylko wszyscy fani show Polsatu, ale ci, którzy przecierali szlaki – uczestnicy pierwszego edycji. Ci zresztą chętnie wypowiadają się na temat nowych "ajlandersów". Agnieszka Boryń stwierdziła, że czegoś jej bardzo brakuje.
Agnieszka Boryń do willi weszła w trakcie trwania pierwszej edycji "Love Island" i choć nie pomieszkała tam zbyt długo, zdążyła porządnie namieszać. Początkowo wzbudziła duże zainteresowanie Mikołaja. Szybko jednak okazało się, że z obu stron to nie jest to. Wtedy swoją uwagę skoncentrowała na Pawle – jednym z bliźniaków. I choć wydawało się, że oboje traktują tę relację poważnie, nie wyszło z tego nic więcej. Agnieszka odpadła z programu, a niedługo potem odnalazła miłość.
I choć Agnieszka Boryń nie była "ajlanderką" przez zbyt długi czas, jej postać na stałe wpisała się we wspomnienia fanów pierwszej edycji programu. Spontaniczna, energiczna, zawsze uśmiechnięta blondynka przyciągała swoim usposobieniem, ale i pięknym ciałem. Aga rzeczywiście może pochwalić się rewelacyjną figurą.
Jako uczestniczka pierwszej edycji "Love Island" ciekawa Agnieszka Boryń spytała swoich fanów co sądzą o nowych uczestnikach. Część osób dość krytycznie oceniła "ajlandersów". "Jednak co pierwsze to najlepsze… Nie oglądam dalej" - skomentowała fanka.
Agnieszka Boryń zdecydowanie broniła uczestników. Gwiazda programu stwierdziła, że trzeba im dać czas, a na pewno się rozkręcą. Ktoś jednak postanowił spytać blondynkę o jej prywatne odczucia. „Willa robi ogromne wrażenie, kolory są pastelowe i tęczowe, więc miłosny klimacik. Uczestniczki to sex bomby! Aż chce się na siłkę wrócić. Ale i tak... to dopiero początek, prawdziwa gra się dopiero zacznie. Po kilku odcinkach będzie można dopiero wyrobić sobie opinię na temat wyspiarzy, teraz, wiadomo, stresik, nieznane itp” - odpowiedziała.
Agnieszka Boryń przyznała jednak, że dość mocno brakuje jej czegoś w tej edycji "Love Island". "Jedyne czego mi brak to dawnego "głosika" - uwielbiałam go" - napisała. Rzeczywiście nowy lektor wciąż porównywany jest z tym, z poprzedniej edycji.
A co Wy sądzicie o nowej edycji "Love Island" i jej uczestnikach?