Adam Szłapka zapowiada rozliczenie TVP Info i jego "propagandystów". Chce zwrotu pieniędzy co do złotówki

Adam Szłapka jest zagorzałym krytykiem TVP Info. Choć jego macierzysty klub jakiś czas temu zaniechał pomysłu likwidacji stacji (w grudniu PO potwierdziło, że projekt obywatelskiej ustawy w tej sprawie, pod którym zebrano 100 tys. podpisów, nie trafi do Sejmu), poseł nieustannie punktuje informacyjny kanał telewizji publicznej i wytyka mu stronniczość.

Na celowniku Szłapki od dłuższego czasu jest też najnowsza gwiazda TVP Info, reporter Miłosz Kłeczek, regularnie nasyłany na posłów opozycji, a zwłaszcza na lidera Platformy Donalda Tuska. Poza osobliwym stosunkiem dziennikarza do przeciwników rządu, Kłeczka wyróżniają także niejasności wobec jego wynagrodzenia.

Jak informował portal Wirtualne Media, firma Miłosza Kłeczka, w której ma 90 proc. udziałów, otrzymała od wybuchu epidemii 3,6 mln zł pomocy publicznej. Ujawnienia zarobków dziennikarza, na podstawie dostępu do informacji publicznej, od miesięcy domaga się od TVP Adam Szłapka. Stacja jednak unika upublicznienia zarobków Kłeczka, tłumacząc, że nie jest jej etatowym pracownikiem.

Niedawno Adam Szłapka znów podniósł temat zarobków Kłeczka, wytracając dziennikarza TVP Info z równowagi. Reporter zamieścił w odpowiedzi emocjonalne wpisy na Twitterze, nazywając posła "miernotą".

Poseł opozycji nie odpuszcza jednak nie tylko Miłoszowi Kłeczkowi, ale i wszystkim dziennikarzom stacji. Ostatnio zapowiedział na Twitterze rozliczenie TVP Info z publicznych pieniędzy, a nazywając dziennikarzy publicznej stacji "funkcjonariuszami propagandy", przestrzegł ich przed wydatkami.

"Trzeba będzie oddać" - napisał Szłapka, nie ujawniając jednak, w jaki sposób zamierza zrealizować swoje polityczne zapowiedzi.