Adam Słodowy jeszcze nie został pochowany. Żona czeka z ważnego powodu
Adam Słodowy zmarł 10 grudnia, czas Świąt Bożego Narodzenia był więc niezwykle trudny dla jego rodziny. Szczególnie mocno przeżywa tę sytuację żona - Bożena Słodowy. Najtrudniejsze jednak dopiero przed nią - zmarły mąż nie został jeszcze pochowany. Pani Bożena musiała z tym zaczekać.
Adam Słodowy znany był przede wszystkim jako twórca programu "Zrób to sam", w którym popularyzował majsterkowanie oraz dawanie przedmiotom nowego życia. Z wielkim zaangażowaniem przekazywał swoją wiedzę nie tylko poprzez "Zrób to sam", ale też programy dla dzieci i liczne książki. Słodowy zmarł 10 grudnia tego roku, mając 96 lat.
Prezenter telewizyjny zostawił żonę oraz synów. Dla pani Bożeny był to ogromny cios. Mąż zmarł tak naprawdę tuż przed świętami, przez co kobieta nie mogła się nimi cieszyć. Jak dowiedział się "Super Express", wigilii nie spędzała w domu. Na kolację została zaproszona do przyjaciół, na których wsparcie może liczyć.
Najtrudniejsze jednak wciąż jest jeszcze przed nią. Adam Słodowy nie został jeszcze pochowany. Żona zmarłego celowo się z tym wstrzymuje. Według "Super Expressu", kobieta czeka na moment, aż jej synowie będą mogli przylecieć do Polski. Jeden mieszka w Ameryce, drugi zaś w Australii, a kupno biletów lotniczych w tym gorącym, okołoświątecznym okresie nie należy do łatwych. Dlatego też pogrzeb odbędzie się dopiero 17 stycznia na warszawskich Starych Powązkach.