"40 kontra 20". Polała go zimną wodą, gdy spał. Kim ona jest?

"40 kontra 20" to program kontrowersyjny już z założenia. Dzielenie kobiet na dwa obozy ze względu na wiek, gdy wszystkie mają walczyć o względy dwóch mężczyzn - dwudziestolatka i czterdziestolatka... Brzmi dobrze? Niekoniecznie, jednak program, tak czy inaczej, zebrał ogromną rzeszę fanów, którzy w napięciu czekają na kolejny odcinek.

Na miejsce uczestniczek, które odpadają z programu, szybko wskakują nowe kobiety. Ostatnim wielkim zaskoczeniem była Linda, która, jak się okazało, przyjechała do pozostałych z wielką tajemnicą. Kiedy wyszła ona na jaw, wszyscy byli w szoku. Nie za często zdarza się w końcu, by w randkowym show o względy tego samego faceta rywalizowały matka z córką.

Linda nie jest już jednak najnowszym nabytkiem programu. To zaszczytne miejsce należy już do innej tajemniczej kobiety, która na wstępie oblała śpiącego Bartosza zimną wodą z konewki. Ten chyba jednak nie miał jej tego za złe, bo od razu skomplementował jej urodę i szybko złapali wspólny język. Marianka wypowiadała się o Bartku w zasadzie w samych superlatywach, natomiast, według niej, Robert Kochanek to playboy.

Pozostałe uczestniczki powitały Mariankę w bardzo serdeczny sposób, ciesząc się, że mają nową koleżankę. Ta, podobnie jak Linda, weszła do programu "40 kontra 20" z niemałą tajemnicą. Kobieta nie zdradza bowiem, ile ma lat. Twierdzi, że nie chce być oceniana przez pryzmat wieku, jednak wydaje nam się, że w tym programie nie ma on aż tak wielkiego znaczenia.

Marianna przedstawiła siebie jako silną, niezależną i samodzielną kobietę i to może właśnie dlatego poszukiwania miłości musiała rozpocząć w telewizyjnym show. Jesteście ciekawi, do której grupy należy nowa uczestniczka - jest dwudziestką czy czterdziestką?